W niedzielę we Francji odbyła się druga tura wyborów parlamentarnych. Lokale wyborcze były otwarte od godz. 8. W większości z nich głosować można było do godz. 18. Tylko w największych miastach głosowanie trwało do godz. 20. Po zamknięciu wszystkich lokali wyborczych poznaliśmy wyniki badania exit poll przeprowadzonego przez Instytut Badania Opinii Publicznej Elabe.
Wybory we Francji: Zjednoczenie Narodowe dopiero na trzecim miejscu
Wynika z nich, że drugą turę wyborów wygrał Nowy Front Ludowy. Lewicowa koalicja uzyska od 181 do 215 mandatów. Na drugim miejscu, z wynikiem od 150 do 180 mandatów, uplasowało się ugrupowanie związane z prezydentem Emmanuelem Macronem. Zjednoczeniu Narodowemu, które uzyskało od 120-150 mandatów, przypadnie dopiero trzecie miejsce.
Warto podkreślić, że do większości bezwzględnej koniecznych jest 289 mandatów.
Tak słaby wynik partii Marine Le Pen to w ogromnej mierze pokłosie nieformalnej koalicji zawiązanej przez centrowy sojusz pod egidą Emmnuela Macrona i lewicowy Nowy Front Ludowy (NPF). Jej celem było właśnie ograniczenie wyborczego zwycięstwa Zjednoczenia Narodowego. Do takiego działania wzywał prezydent Francji w oświadczeniu wydanym tuż opublikowaniu sondażowych wyników pierwszej tury wyborów.
"Nadszedł czas na szerokie zjednoczenie się, wyraźnie demokratyczne i republikańskie, przed drugą turą" – podkreślał.
Przypomnijmy, że o mandat deputowanego ubiegało się około 1100 kandydatów. Do drugiej tury zakwalifikowali się ci, na których w pierwszej turze zagłosowało ponad 12,5 proc. wyborców.
Porażka Macrona i przedterminowe wybory
Przypomnijmy, że prezydent Francji Emmanuel Macron rozpisał przedterminowe wybory po tym, jak jego partia została pokonana w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego przez antyimigracyjną partię Marine Le Pen. Jak piała agencja AP, decydując się na taki krok przywódca zakładał, że francuscy wyborcy będą zmuszeni w wyborach krajowych preferować siły umiarkowane, aby zapobiec dojściu do władzy skrajnej prawicy.
Czytaj też:
"Nie popełniajcie naszego błędu". Znany aktor apeluje do FrancuzówCzytaj też:
Francja głosuje. Frekwencja najwyższa od ponad 40 latCzytaj też:
Przedwyborcze napięcie we Francji. Dochodzi do rękoczynów