Zamach na Trumpa. Nowe informacje w sprawie

Zamach na Trumpa. Nowe informacje w sprawie

Dodano: 
Donald Trump tuż po zamachu
Donald Trump tuż po zamachu Źródło: PAP/EPA / DAVID MAXWELL
Śledczy dostali się do telefonu mężczyzny, który usiłował zabić Donalda Trumpa. Szeryf lokalnej policji powiedział z kolei, że tuż przed strzałem, zamachowca próbował powstrzymać policjant.

Podczas wiecu w Pensylwanii, 20-letni mężczyzna wystrzelił serię z karabinu w kierunku kandydata Republikanów na prezydenta Donalda Trumpa. Polityk został raniony w ucho, jednak nic poważnego mu się nie stało. Napastnik zabił 50-letniego strażaka, który wraz z rodziną uczestniczył w wydarzeniu.

Nowe informacje w sprawie

Jak donoszą amerykańskie media, agentom FBI udało się dostać do telefonu zamachowca. Śledczy zapoznają się z jego zawartością. W tej chwili nie odnaleziono żadnych poszlak wskazujących na motyw, który pchnął Thomasa Matthew Crooksa do próby zabicia Trumpa.

Jak z kolei przekazał szeryf hrabstwa Butler Michael T. Slupe, lokalny policjant zauważył uzbrojonego mężczyznę na dachu podczas wiecu Trumpa, ale nie udało mu się go obezwładnić. Funkcjonariusze otrzymali telefony o podejrzanej osobie poza obrębem wiecu i poszli jej szukać. Pierwsze zawiadomienia nie wskazywały, że osoba ta mogła miała broń.

Policjanci odkryli, że uzbrojony mężczyzna znajdował się na dachu. Jeden z nich zaczął się wspinać, aby go powstrzymać. W tym momencie strzelec odwrócił się, zobaczył policjanta patrzącego na niego i wycelował w niego broń. Policjant opuścił się na dół, aby "się schować” i uratować własne życie. Następnie uzbrojony mężczyzna zaczął strzelać.

Zamachowiec miał bombę?

Z informacji źródeł zbliżonych do śledztwa wynika, że w aucie człowieka, który stoi za zamachem na Donalda Trumpa, znaleziono urządzenia do wywoływania wybuchów. Według doniesień, samochód prowadzony przez Thomasa Matthew Crooks'a został zaparkowany w sobotę w pobliżu wiecu Trumpa w Butler w Pensylwanii – podał "Wall Street Journal".

Informatorzy "WSJ" przekazali także, że broń, którą posłużył się Crooks, należała do jego ojca – to on ją kupił i była na niego zarejestrowana. "Funkcjonariusze organów ścigania wskazali, że jest to karabin typu AR-15. Crooks był w stanie wystrzelić wiele nabojów z dachu, zanim snajper Secret Service oddał ogień, zabijając go" – czytamy.

Czytaj też:
Zamachowiec zabił strażaka. "Zginął jak bohater"
Czytaj też:
Znajomy zamachowca: Był samotnikiem. Nieustannie prześladowany

Źródło: CNN
Czytaj także