"Zanim rozpocznie się kryzys". USA i Wielka Brytania zaapelowały do swoich obywateli

"Zanim rozpocznie się kryzys". USA i Wielka Brytania zaapelowały do swoich obywateli

Dodano: 
Lotnisko w Bejrucie
Lotnisko w Bejrucie Źródło: PAP/EPA / WAEL HAMZEH
USA i Wielka Brytania zaapelowały do swoich obywateli, by wyjechali z Libanu ze względu na wysokie prawdopodobieństwo wojny Izraela z Hezbollahem.

Ambasada USA w Libanie opublikowała w social mediach nagranie, w którym wezwała Amerykanów do opuszczenia tego kraju, zanim rozpocznie się "kryzys". O to samo zaapelowały do swoich obywateli władze Wielkiej Brytanii.

USA i Wielka Brytania wzywają obywateli do opuszczenia Libanu

– Zalecamy obywatelom USA opracowanie planu działania w sytuacjach kryzysowych i opuszczenie kraju, zanim kryzys się zacznie – powiedziała Rena Bitter, asystentka sekretarza stanu USA ds. biura spraw konsularnych. – Jeśli nie będzie dostępnego komercyjnego transportu lotniczego, osoby już przebywające w Libanie powinny być przygotowane na pozostanie w miejscu przez długi czas. – dodała.

Podobnie David Lammy, minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, zaapelował do wszystkich obywateli brytyjskich o opuszczenie Libanu. Polityk nadmienił, że sytuacja jest dynamiczna i rozwojowa. Zapewnił, że właściwy brytyjski departament zajmuje pracuje całą dobę, żeby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom królestwa.

Dramat Libańczyków. Zagrożenie wojną Hezbollahu z Izraelem

Sytuacja na granicy Izraela z Libanem, gdzie operuje Hezbollah zaostrza się do wielu miesięcy. W wyniku wzajemnych ostrzałów po obu stronach ewakuowano już z przygranicznych miejscowości po ponad 100 tysięcy ludzi, a perspektywa lądowego ataku Izraela na terytorium Libanu jest bardzo prawdopodobna.

Premier Izraela Beniamin Netanjahu zapowiedział w czerwcu, że po zakończeniu intensywnej fazy walk w Strefie Gazy, co ma nastąpić "wkrótce", armia izraelska przerzuci część sił na północ, czyli w region przygraniczny z Libanem.

Atak na Wzgórza Golan

W niedzielę gabinet ds. bezpieczeństwa Izraela upoważnił rząd premiera Benjamina Netanjahu do podjęcia decyzji w sprawie „"sposobu i czasu" reakcji na atak rakietowy na zajmowane przez Izrael Wzgórza Golan, w którym zginęło 12 nastolatków i dzieci. Nie byli to obywatele Izraela, a żyjący tam syryjscy Druzowie.

Izrael i Stany Zjednoczone obwiniły za atak Hezbollah. Organizacja terrorystyczna zaprzeczyła odpowiedzialności za atak na Majdal Szams. Izrael zapowiedział odwet przeciwko Hezbollahowi, a izraelskie samoloty w niedzielę w ciągu dnia zaatakowały cele w południowym Libanie.

Osobliwy komunikat polskiego MSZ

Na sytuację w Libanie zareagowała także Warszawa. Jak jednak wynika z komunikatu Ministerstwa Spraw Zagranicznych Polacy znajdujący się na terenie konfliktu nie mogą liczyć na pomoc ze strony rządu.

"W przypadku odwołania lotu, domagaj się od swojej linii lotniczej nowego biletu na najbliższy możliwy lot. Konsul nie ma możliwości interwencji w tej sprawie. @PolakZaGranica" – napisano na profilu polskiego MSZ na platformie X.

Wpis oburzył wielu internautów oraz polityków PiS. Zapytano, od czego są polskie władze konsularne, jeśli nie od pomagania Polakom za granicą.

Czytaj też:
Bolton: Trwa wojna zastępcza. Do pokoju na Bliskim Wschodzie jest tylko jedna droga
Czytaj też:
Byli szefowie IDF i Mossadu piszą do Kongresu USA. "Netanjahu stwarza egzystencjalne zagrożenie dla państwa Izrael"

Źródło: Newsmax / X
Czytaj także