Według informacji "Financial Times", który powołuje się na ukraińskich żołnierzy biorących udział w operacji, załoga amerykańskiego pojazdu opancerzonego Stryker wjechała na terytorium Rosji w biały dzień, 6 sierpnia około godziny 13.
Wołodymyr, członek 82. Brygady Powietrzno-Szturmowej, powiedział "FT", że jego oddział był jednym z pierwszych w obwodzie kurskim i nie napotkał żadnego oporu.
– Wkrótce natknęliśmy się na rosyjskich żołnierzy. Siedzieli w lesie i pili kawę przy stole. Uderzyliśmy Strykerem prosto w stół. Pierwszego dnia zabiliśmy wielu z nich. Nie byli uzbrojeni i nie czekali na nas – przekonywał.
Dodał, że nie chcąc powtórzyć losu swoich kolegów, "dziesiątki" rosyjskich żołnierzy złożyło broń i poddało się.
Ukraińcy wjechali do Rosji amerykańskim Strykerem w biały dzień. Kulisy ataku na obwód kurski
Ukraińskie oddziały w miarę natarcia zaczęły się okopywać i oczekiwać odwetowego ataku ze strony Rosjan, co ku ich zaskoczeniu, nie nastąpiło. To prawda, że rosyjskie samoloty zaczęły zrzucać na nich bomby szybujące, pojawiły się także drony szturmowe Lancet. Ukraińcy ponieśli straty w sile roboczej i zachodnim sprzęcie, ale nadal posuwali się do przodu – podaje "FT".
Dziennik, powołując się na ukraińskich żołnierzy i analizę materiałów zdjęciowych i wideo zamieszczonych na portalach społecznościowych, informuje, że w operacji na terytorium Rosji biorą udział jednostki co najmniej sześciu brygad Sił Zbrojnych Ukrainy. Jedna brygada może liczyć od 1 do 8 tys. żołnierzy. Do tego dochodzą systemy przeciwlotnicze, artyleryjskie i rakietowe oraz do walki elektronicznej.
Systemy walki elektronicznej i drony. Nowa taktyka Sił Zbrojnych Ukrainy
Według "Forbesa" Ukraińcy zastosowali stosunkowo nową taktykę, którą niedawno przetestowano w obwodzie charkowskim. Po zidentyfikowaniu głównych częstotliwości granicznych sieci radiokomunikacji i kontroli rosyjskich dronów, Siły Zbrojne Ukrainy zakłóciły je potężnymi zagłuszaczami.
Pozostawiając jednostki rosyjskie bez dronów, łączności i możliwości wezwania posiłków, Ukraińcy pod osłoną rozmieszczonych na pierwszej linii systemów walki elektronicznej wystrzelili ogromną liczbę swoich dronów, co utorowało drogę żołnierzom. Posunęli się bez przeszkód, zabezpieczyli swoje pozycje, po czym ponownie przesunęli do przodu systemy walki elektronicznej i plan wdrożyli od nowa.
Czytaj też:
Ukraina zaatakowała Rosję. Jest stanowisko Niemiec