W niedzielę wieczorem "New York Times" podał, że ustępujący prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden wydał zgodę na wykorzystanie przez ukraińską armię systemu rakietowego ATACMS "w głąb Rosji". Decyzja ta ma stanowić odpowiedź na wysłanie przez Koreę Północną tysięcy żołnierzy, aby wesprzeć wysiłki wojenne Moskwy na Ukrainie. Kijów planuje przeprowadzić pierwsze ataki – najprawdopodobniej w obwodzie kurskim – w najbliższych dniach – stwierdził Reuters.
Ruch Bidena jest o tyle znaczący, że następuje na nieco ponad dwa miesiące przed końcem jego kadencji i objęciem urzędu prezydenta USA przez Donalda Trumpa. Stanowi również poważną zmianę w polityce Stanów Zjednoczonych, szczególnie w kontekście wypowiedzi współpracowników prezydenta-elekta o planach ograniczenia pomocy dla Kijowa.
Ukraina może uderzać w głąb Rosji
Państwa zachodnie postanowiły zintensyfikować wsparcie militarne dla Ukrainy. Decyzja administracji prezydenta USA Joe Bidena o zezwoleniu na atakowanie celów w głąb Rosji rakietami ATACMS otwiera drogę do rozszerzenia zakresu operacji ukraińskich sił zbrojnych, m.in. w obwodzie kurskim. To jednak nie wszystko.
Francja i Wielka Brytania "idą w ślady USA" i miały dać Ukrainie zgodę na przeprowadzanie precyzyjnych uderzeń na cele w głębi terytorium Federacji Rosyjskiej za pomocą udostępnionych wcześniej pocisków SCALP i Storm Shadow – poinformował francuski dziennik "Le Figaro".
Storm Shadow/SCALP to francusko-brytyjski pocisk powietrze-ziemia dalekiego zasięgu, przeznaczony do rażenia celów stacjonarnych, w tym np. bunkrów, które są dobrze chronione przez systemy obrony powietrznej.
W maju 2023 r. Wielka Brytania powiadomiła o dostarczeniu pocisków Storm Shadow walczącej z Rosją Ukrainie. Prawdopodobnie do ich przenoszenia zostały uprzednio dostosowane bombowce frontowe Su-24. W pierwszej połowie maja ubiegłego roku zostały one użyte bojowo, na cele w okolicy Ługańska.
Czytaj też:
"Takich rzeczy się nie ogłasza". Zełenski o decyzji USACzytaj też:
"Chce mieć pewność, że wybuchnie III wojna światowa". Emocjonalny wpis syna Trumpa