W lipcu Biden wycofał się z walki o fotel prezydencki przeciwko Donaldowi Trumpowi i przekazał pałeczkę pierwszeństwa swojej wiceprezydent, Kamali Harris.
Wyznaczenie jej nie oznacza, że została oficjalnie kandydatką na najważniejszy urząd w państwie, ponieważ ostateczna decyzja zapadnie podczas konwencji Partii Demokratycznej, która właśnie się rozpoczęła.
Konwencja Partii Demokratycznej. Harris z nominacją
W przemówieniu wygłoszonym w poniedziałek w Chicago prezydent USA powiedział, że nie czuje gniewu z powodu presji ze strony kierownictwa Partii Demokratycznej, aby wycofał się z walki o reelekcję. – Całe to gadanie o złości na wszystkich ludzi, którzy mówili, że powinienem się wycofać, nie jest prawdą – oświadczył.
– Kocham tę pracę, ale bardziej kocham kraj. (...) Musimy zachować demokrację – powiedział. (...) – Popełniłem wiele błędów w mojej karierze, ale dałem z siebie wszystko – dodał.
Biden wezwał Partię Demokratyczną do zjednoczenia się wokół Harris. – Oboje wiemy, że mamy wiele do zrobienia, ale zmierzamy we właściwym kierunku – ocenił. Zwrócił się do Amerykanów o "umieszczenia prokuratora w Gabinecie Owalnym (Harris to była prokurator generalna Kalifornii – red.), a nie skazanego przestępcę" Trumpa.
W maju br. kandydat Republikanów został uznany winnym fałszowania dokumentów biznesowych w celu zatajenia ukrytej płatności na rzecz gwiazdy porno Stormy Daniels tuż przed wyborami prezydenckimi w 2016 r.
Biden: Trump stawia siebie na pierwszym miejscu, Amerykę na ostatnim
Biden przekonywał, że Trump "stawia siebie na pierwszym miejscu, a Amerykę na ostatnim", Powtarzając slogan wyborczy Republikanów "America First", potępił Trumpa, nazywając "nieudacznikiem".
Prezydent Ameryki chwalił osiągnięcia swojej administracji w zakresie infrastruktury, mówiąc, że jego poprzednik "nigdy niczego nie zbudował".
Wybory prezydenckie w USA. Co mówią sondaże?
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 5 listopada. Najnowsze sondaże wskazują, że Kamala Harris zbliża się pod względem poparcia do Donalda Trumpa w kilku kluczowych stanach, w których wyborcy nie są zdecydowani, na kogo głosować.
Według opublikowanej w sobotę ankiety The New York Times/Siena College, Harris prowadzi w Arizonie (50 do 45 proc.) i Karolinie Północnej (49 do 47 proc).
Czytaj też:
"Jeśli Harris zostanie prezydentem, nasz kraj nie przetrwa". Trump rozmawiał z Muskiem