Donald Trump i Kamala Harris debatowali w Filadelfii w stanie Pensylwania. Wydarzenie zorganizowała stacja ABC News. Harris nie zgodziła się wcześniej na debatę w Fox News.
Pytania dotyczyły obszarów takich jak m.in.: gospodarka, imigracja, aborcja, dostęp do broni, służba zdrowia, wartości, polityka międzynarodowa USA, interes Stanów w kontekście wojny na Ukrainie, wojna Izraela z Hamasem czy kwestia wycofania wojsk z Afganistanu.
Trump o potrzebie zamknięcia granicy USA dla nielegalnych imigrantów
Trump powtórzył wielokrotnie wypowiadaną frazę, że Harris jest "carycą granicy", która mimo, że formalnie dostała zadanie zastopowania procederu przekraczania granicy, nie zrobiła nic, by powstrzymać masy nielegalnych migrantów z najrozmaitszych państw świata zalewających kraj z południa.
Kandydat Republikanów zaproponował wiceprezydent, aby opuściła studio i udała się do Waszyngtonu celem nakłonienia prezydenta Bidena do podpisania ustawy o zamknięciu granicy dla nielegalnych migrantów. Zaznaczył, że trwanie w sytuacji otwartej granicy dla nielegalnych migrantów to marnowanie czasu, i zaznaczył, że prezydent nie potrzebuje ustawy, by podjąć decyzję o zamknięciu granicy celem jej ochrony. Dodał w związku z rezultatami masowego wpuszczania migrantów, że pod rządami obecnej ekipy Amerykanie stają się upadającym narodem.
Gangi terroryzują Kolorado
Następnie Trump skrytykował w tym kontekście prezydenta Joe Bidena. – Prezydent Stanów Zjednoczonych, wyciągniesz go z łóżka. Obudzisz go o czwartej po południu. Mówisz: 'Chodź do biura, podpiszemy ustawę'. Jeśli podpisze ustawę, że granica jest zamknięta, wszystko, co musi zrobić, to powiedzieć to Straży Granicznej, która jest fenomenalna. Jeśli to zrobią, granica jest zamknięta – powiedział Trump.
Republikanin wspomniał o dramatycznych nagraniach ze Springfield w stanie Ohio, gdzie grasują migranci m.in. z Haiti oraz o Aurorze w stanie Kolorado, gdzie Tren de Aragua – wenezuelski gang – atakuje ludzi w blokach mieszkalnych. – To są ludzie, których ona i Biden wprowadzili do naszego kraju i którzy niszczą nasz kraj. Są niebezpieczni. Są na najwyższym poziomie przestępczości. I musimy ich stamtąd wyrzucić – powiedział Trump, przypominając, że przez granicę z Meksykiem do USA celowo i świadomie wysyłane są ogromne ilości przestępców, dilerów narkotykowych, a nawet terrorystów.
Politykę administracji Biden-Harris w zakresie imigracji Trump określił jako szaloną, dodając, że jest prowadzona tak, jakby jej autorzy nienawidzili Stanów Zjednoczonych.
Czytaj też:
Debata Trump-Harris. "Wszyscy wiedzą, że jest marksistką"Czytaj też:
Mocna debata prezydencka. Kamala Harris wspomniała o Putinie i Polsce