Karoline Leavitt powiedziała, że Trump po wygraniu wyborów prezydenckich otrzymał możliwość omówienia porozumienia pokojowego między Moskwą a Kijowem i zamierza jak najszybciej zakończyć konflikt zbrojny między nimi.
Wczoraj źródła "The Washington Post" podały, że 7 listopada Trump zadzwonił do prezydenta Rosji Władimira Putina, żeby porozmawiać o wojnie na Ukrainie. Zdaniem rozmówców publikacji, nowo wybrany prezydent przestrzegł Putina przed eskalacją konfliktu i przypomniał o znaczącej obecności wojskowej USA w Europie. Jednocześnie Trump miał wyrazić zainteresowanie dalszymi negocjacjami i pokrótce poruszyć temat terytoriów okupowanych przez Rosję.
Trump rozmawiał z Putinem? Kreml zaprzecza
Kreml stwierdził, że do rozmowy nie doszło, a publikacja prasowa na ten temat to "czysta fikcja" i "po prostu fałszywa informacja". Według sekretarza prasowego prezydenta Rosji Dmitrija Pieskowa, Putin nie ma jeszcze konkretnych planów kontaktów z Trumpem.
Tymczasem rosyjski prezydent publicznie pogratulował Trumpowi zwycięstwa w wyborach w dniu, w którym "WP" podał, że odbyła się ich rozmowa telefoniczna. Jednocześnie Putin po raz kolejny podkreślił, że rozwiązanie konfliktu jest możliwe jedynie pod warunkiem uznania przez Kijów "realiów w terenie", czyli okupacji przez Rosję około 20 proc. terytorium Ukrainy.
Wojna na Ukrainie. Czy nowy prezydent USA ją zakończy?
Podczas kampanii wyborczej Trump wielokrotnie powtarzał, że wkrótce po objęciu urzędu zakończy wojnę Rosji z Ukrainą. Przekonywał, że da się to zrobić w jeden dzień. Nie przedstawił jednak żadnego konkretnego planu, poza obietnicą zmuszenia stron konfliktu do negocjacji. Jego doradcy sugerowali natomiast możliwość zamrożenia wojny na obecnej linii frontu i rezygnację z członkostwa Ukrainy w NATO na co najmniej 20 lat.
Po zatwierdzeniu przez Kongres USA głosowania w Kolegium Elektorów 6 stycznia, Trump i jego wiceprezydent, senator J.D. Vance, mają objąć urząd 20 stycznia.
Czytaj też:
Doradca Trumpa wyklucza zwrot Krymu Ukrainie. "Mam wiadomość dla Zełenskiego"