O śmierci ukraińskiego aktora poinformował reżyser Ołeś Sanin. "Rozmawialiśmy dwa dni temu. Był jednym z najbardziej utalentowanych aktorów na Ukrainie. Prawdziwy rycerz, prawdziwy przyjaciel. Składam najszczersze kondolencję rodzinie i przyjaciołom Jakiwa. Sława bohaterom" – napisał w mediach społecznościowych.
"Taki filmowy, taki utalentowany. Skarb. Złoty człowiek. Moja wielka, ogromna aktorska miłość i duma. Wraca na tarczy. Pozostaje po nim pustka" – przekazała na Facebooku aktorka Alla Samojłenko.
Jakiw Tkaczenko nie żyje
Jakiw Tkaczenko miał 45 lat, był aktorem serialowym, filmowym i teatralnym. Urodził się w 1979 r. w Dniepropietrowsku. W wieku 14 lat związał się z Teatrem Narodowym Ukrainy. Na ekranie pojawił się po raz pierwszy w 2003 r. Był znany z ról w filmach, takich jak: "Czerwony" (2017 r.) i "Dowbusz" (2023), a także "Obywatel Jones" (2019) w reżyserii Agnieszki Holland. Wystąpił w polskim serialu produkcji HBO "Wataha" (2014-2020). Za rolę w filmie "Pryputni" (2017) był nominowany do ukraińskiej nagrody filmowej.
Tkaczenko wstąpił do sił obrony terytorialnej w Dnieprze w lutym 2022 r., tuż po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji militarnej na Ukrainę na pełną skalę. Rozpoczął służbę w 128. Brygadzie Wojsk Obrony Terytorialnej Sił Zbrojnych Ukrainy. Walczył w rejonie Wuhłedaru, był dowódcą plutonu. W 2023 r. został zdemobilizowany, ale później wrócił na front z 3. Samodzielną Brygadą Szturmową. Był dwukrotnie ranny w walkach w obwodzie donieckim. W wywiadach, na które powołuje się serwis "Ukraińska Prawda", deklarował, że będzie walczył "aż do zwycięstwa; tak długo, jak będzie trwała wojna".
Inwazja na Ukrainę
W dniach 12-13 grudnia Rosja przeprowadziła największą od początku wojny serię ataków rakietowych i dronów na Ukrainę. Większość z nich była wymierzona w infrastrukturę energetyczną.
Eksperci amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną wskazali, że te ataki stanowią część szerszej strategii. Ma na celu "zamrożenie Ukrainy zimą 2024/2025 i zmuszenie jej oraz Zachodu do podjęcia korzystnych dla Rosji decyzji politycznych". ISW podkreślił, że od rozpoczęcia inwazji w 2022 r. Rosja wielokrotnie w okresie jesienno-zimowym starała się uderzać w punkty związane z energetyką.
Czytaj też:
Zbliża się koniec wojny na Ukrainie? "Rosja jest bliska osiągnięcia celów"