Sikorski pisze o paszporcie dyplomatycznym i "męczenniku od defraudacji"

Sikorski pisze o paszporcie dyplomatycznym i "męczenniku od defraudacji"

Dodano: 
Radosław Sikorski, szef MSZ
Radosław Sikorski, szef MSZ Źródło: PAP / Bartłomiej Zborowski
Paszport dyplomatyczny męczennika od defraudowania publicznych pieniędzy jest w depozycie MSZ – napisał Radosław Sikorski.

"Uprzejmie informuję, że paszport dyplomatyczny męczennika od defraudowania publicznych pieniędzy przeznaczonych dla ofiar przestępstw znajduje się w depozycie Ministerstwa Spraw Zagranicznych" – napisał w sobotę na portalu X szef MSZ Radosław Sikorski.

twitter

Paszport dyplomatyczny przysługuje m.in. osobom pełniącym ważne funkcje w organizacjach międzynarodowych. Sam paszport, jako dokument, nie daje żadnych przywilejów. Służy wyłącznie do legitymowania się podczas podróży związanych z wykonywaniem czynności służbowych za granicą.

List gończy za byłym wiceministrem sprawiedliwości

W czwartek Prokuratura Krajowa zdecydowała o wystawieniu listu gończego za byłym wiceministrem sprawiedliwości Marcinem Romanowskim. Powodem takiej decyzji była niemożność ustalenia miejsca pobytu parlamentarzysty po poniedziałkowej decyzji sądu o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego aresztu.

Z informacji przekazanej przez rzecznika PK Przemysława Nowaka wynika, że od 6 grudnia telefony Romanowskiego są wyłączone, nie loguje się do sieci. W przestrzeni medialnej pojawiły się sugestie, że polityk mógł uciec za granicę. Prokurator Nowak dopytywany, czy poseł przebywa w Polsce, odparł: – Wiemy, że nie kupił biletów, nie wyleciał z Polski samolotem, nie przekroczył granicy strefy Schengen.

Według "Rzeczpospolitej", w działania zmierzające do złapania parlamentarzysty zaangażowano funkcjonariuszy elitarnego Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Stołecznej Policji, którzy specjalizują się w tropieniu zabójców, członków zbrojnych gangów i najgroźniejszych przestępców.

Marcin Romanowski jest podejrzany m.in. o ustawianie konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura zarzuca politykowi popełnienie w sumie 11 przestępstw, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Zarzuty dotyczą również przywłaszczenia pieniędzy w łącznej kwocie ponad 107 mln zł oraz usiłowania przywłaszczenia ponad 58 mln zł. Grozi mu do 25 lat więzienia. Polityk nie przyznaje się do popełnienia zarzucanych mu czynów.

Czytaj też:
Wóz strażacki za "złapanie" Romanowskiego? Grabiec: Taki żarcik
Czytaj też:
Poszukiwania Romanowskiego. Bodnar zapowiada kolejne kroki

Źródło: X
Czytaj także