Kellogg nagle odwołał konferencję z Zełenskim

Kellogg nagle odwołał konferencję z Zełenskim

Dodano: 
Wołodymyr Zełenski i Keith Kellogg
Wołodymyr Zełenski i Keith Kellogg Źródło: PAP/EPA / SERGEY DOLZHENKO
Planowana wspólna konferencja prasowa prezydenta Wołodymyra Zełenskiego z wysłannikiem USA gen. Keithem Kelloggiem została odwołana na prośbę USA.

Generał Keith Kellogg, specjalny wysłannik Trumpa ws. Ukrainy i Rosji, przybył w środę rano na Ukrainę. Wizytę zaplanowano na dwa dni. W czwartek Kellogg spotkał się z prezydentem Zełenskim. – Będziemy słuchać. Jesteśmy gotowi zapewnić to, co jest potrzebne – powiedział wojskowy przed przyjazdem do Kijowa. – Rozumiemy potrzebę gwarancji bezpieczeństwa. Częścią mojej misji jest słuchanie. Następnie wrócę do Stanów Zjednoczonych i porozmawiam z prezydentem Donaldem Trumpem, aby upewnić się, że wszystko dobrze rozumiemy – oświadczył generał Kellogg.

Specjalny wysłannik prezydenta USA ds. Ukrainy i Rosji odbył szereg spotkań m.in. z szefem biura prezydenta Andrijem Jermakiem, a także naczelnym dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy generałem Ołeksandrem Syrskim.

Kancelaria prezydenta Ukrainy poinformowała, że na wniosek strony amerykańskiej, spotkanie z Wołodymyrem Zełenskim odbyło się w formacie protokolarnym, czyli zgodnie z etykietą dyplomatyczną. Obecni na miejscu dziennikarze zostali poinformowani, że po zakończeniu rozmów Zełenski-Kellogg nie odbędzie się konferencja prasowa. O jej odwołanie poprosili przedstawiciele administracji Donalda Trumpa.

Ten moment zdecydował. "Trump był oburzony na Zełenskiego"

Napięcia między administracją Trumpa a rządem Ukrainy narastały za kulisami przez ostatni tydzień, zanim w środę w pełni wybuchły na oczach opinii publicznej – podaje NBC News, opisując kulisy relacji Kijów-Waszyngton w oparciu o liczne rozmowy z przedstawicielami amerykańskiej i ukraińskiej administracji.

"Urzędnicy ukraińscy byli zaniepokojeni, gdy prezydent Wołodymyr Zełenski usłyszał, że jego spotkania z najwyższymi rangą urzędnikami administracji Donalda Trumpa mogą zostać odwołane, jeśli szybko nie zgodzi się na żądania USA. Martwili się sprzecznymi komunikatami, publicznymi i prywatnymi, od doradców Trumpa na temat tego, czy możliwość przystąpienia Ukrainy do NATO będzie brana pod uwagę w negocjacjach z Rosją w sprawie zakończenia wojny. I byli zaniepokojeni, gdy sekretarz obrony Pete Hegseth powiedział im na zamkniętym spotkaniu, że Stany Zjednoczone mogą wycofać znaczną liczbę swoich wojsk z Europy" – czytamy.

Czytaj też:
Kita: Trump stara się naciskać na Ukraińców, żeby usiedli do rozmów
Czytaj też:
30 tys. żołnierzy z Europy na Ukrainie? Zdecydowana odpowiedź Kremla


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: Interia.pl / NBC News
Czytaj także