Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaproponował przekazanie Stanom Zjednoczonym bezpośrednich udziałów w wydobyciu ukraińskich złóż metali ziem rzadkich i minerałów krytycznych podczas wizyty w Trump Tower we wrześniu 2024 r., mając nadzieję, że ułatwi to dalsze dostawy broni. Jednak zdaniem zachodnich i ukraińskich urzędników oraz ekspertów, w swojej propozycji popełnił strategiczny błąd, nie podając żadnych konkretnych liczb.
Ogromne bogactwa Ukrainy
Według "Financial Times" Ukraina posiada ogromne podziemne złoża kluczowych minerałów, w tym litu, grafitu, kobaltu, tytanu i pierwiastków ziem rzadkich, takich jak gal, których wartość szacuje się na 11,5 biliona dolarów. Złoża te są niezbędne dla wielu gałęzi przemysłu, od przemysłu obronnego po produkcję pojazdów elektrycznych.
Spośród metali ziem rzadkich Ukraina posiada znaczne potwierdzone złoża cyrkonu, wykorzystywanego w silnikach odrzutowych, oraz skandu, lecz oba te metale nie są jeszcze wydobywane. Niektóre złoża tantalu, wykorzystywanego w półprzewodnikach, niobu, który ma właściwości nadprzewodzące, i berylu, metalu wykorzystywanego w przemyśle lotniczym, są wydobywane na niewielką skalę, lecz ich potencjał, zdaniem ukraińskich urzędników, jest znacznie większy.
Ukraińscy urzędnicy twierdzą również, że ich kraj znajduje się w pierwszej dziesiątce krajów na świecie pod względem zasobów tytanu, który jest wykorzystywany w rakietach, samolotach i okrętach. Jednakże zagospodarowuje się tylko około 10 procent potwierdzonych rezerw.
"Złoża te nie były przedmiotem znaczącej eksploracji ani rozwoju – procesów, które trwają lata nawet w stabilnych demokracjach. Brakuje również danych na temat ich jakości, których inwestorzy potrzebują, zanim włożą miliony w nowe kopalnie” – podkreśla gazeta.
Gracelyn Baskaran, dyrektor American Center for Strategic and International Studies, stwierdziła, że "retoryka na temat minerałów była «ciężką polityczną pozą». Dane są nieaktualne, mamy bardzo mało informacji o tym, co tam jest”.
Jednocześnie inwestorzy i eksperci wskazują na inne poważne przeszkody w wydobyciu tych minerałów: skomplikowaną państwową biurokrację, regulacje rządowe, ograniczony dostęp do danych geologicznych i problemy z uzyskaniem gruntów.
Czytaj też:
Pieskow: Putin jest gotowy do rozmów z Zełenskim, ale jest warunekCzytaj też:
Czego może chcieć Putin od Trumpa? Dziennikarze wspominają o Polsce