Brytyjski dziennik "Daily Telegraph" poinformował wcześniej, powołując się na zachodnich urzędników, że europejscy sojusznicy Kijowa zamierzają zasugerować Waszyngtonowi wysłanie na Ukrainę co najmniej 30 tys. żołnierzy z krajów europejskich.
Według gazety brytyjski premier Keir Starmer przedstawi tę propozycję prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w przyszłym tygodniu podczas wizyty w Waszyngtonie. Do Stanów Zjednoczonych poleci także prezydent Francji Emmanuel Macron.
Plan pokojowy dla Ukrainy: 30 tys. żołnierzy z Europy nadzorujących rozejm
Zgodnie z planem zaproponowanym przez Wielką Brytanię i Francję, wojska europejskie miałyby zostać rozmieszczone w największych miastach Ukrainy, w tym w Połtawie, Dniepropietrowsku i Krzywym Rogu, a także w kluczowych portach i obiektach infrastruktury krytycznej, takich jak elektrownie jądrowe, w celu zmniejszenia ryzyka bezpośredniej konfrontacji między siłami NATO a armią rosyjską.
Wojska europejskie miałyby szeroko wykorzystywać techniczne środki monitorowania, w tym satelity, drony i samoloty rozpoznawcze, aby śledzić sytuację wzdłuż linii, gdzie stacjonować będą siły ukraińskie.
Starmer zadeklarował możliwość wysłania brytyjskich wojsk na Ukrainę w ramach gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa. Podkreślił jednak, że wszelkie potencjalne rozmieszczenie wojsk europejskich na Ukrainie powinno być poparte gwarancjami USA, ponieważ w przeciwnym razie wszelkie środki odstraszające Rosję będą nieskuteczne.
Rzecznik Kremla: Dla Rosji to nie do zaakceptowania
Moskwa wielokrotnie wyrażała negatywne nastawienie do pomysłu wysłania europejskich wojsk na Ukrainę pod auspicjami misji pokojowej. Według wiceministra spraw zagranicznych Rosji Aleksandra Gruszki byłoby to jedynie krokiem w kierunku eskalacji.
– Rozmieszczenie wojsk państw NATO na Ukrainie nie może być dla Rosji do zaakceptowania – oświadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Czytaj też:
Francja chciała razem z Polską wysłać wojska na Ukrainę. "Konsternacja odpowiedzią Tuska"Czytaj też:
USA mówią "nie" w ONZ. Pierwsza taka sytuacja od początku wojny na UkrainieCzytaj też:
Niespodziewana propozycja Białorusi. Chodzi o granicę z Polską
