Generał ukarany w Niemczech za żart o gwałcie. Stracił nie tylko stanowisko

Generał ukarany w Niemczech za żart o gwałcie. Stracił nie tylko stanowisko

Dodano: 
Hartmut Renk, niemiecki generał
Hartmut Renk, niemiecki generał Źródło: Wikimedia Commons
Niemiecki generał, który brał udział w misji NATO wspierającej Ukrainę, został objęty postępowaniem dyscyplinarnym po tym, jak zażartował o gwałcie.

Generał dywizji Hartmut Renk pełnił funkcję zastępcy dowódcy misji NATO w Wiesbaden, koordynującej dostawy broni i szkolenia dla ukraińskich sił zbrojnych.

Według "Der Spiegel" incydent, który zaważył na jego karierze, miał miejsce w lutym podczas spotkania zespołu z udziałem przedstawicieli różnych państw Sojuszu.

Żart o gwałcie zachwiał jego karierą. Co takiego powiedział niemiecki generał?

Renk miał powiedzieć, że "kiedy gwałt jest nieunikniony – zrelaksuj się i baw się dobrze". Jeden z obecnych tam brytyjskich oficerów był tak oburzony tą sytuacją, że zgłosił ją przełożonym. Incydent potraktowano na tyle poważnie, że natychmiast powiadomiono o nim inspektora generalnego Bundeswehry Carstena Breuera i ministra obrony Borisa Pistoriusa.

Wojskowy tłumaczył później, że nie mówił poważnie i uciekł się do ironii, aby "zmotywować zespół". Ale wyjaśnienia nic nie dały. Przeciwko niemu wszczęto postępowanie dyscyplinarne, które rodzi daleko idące konsekwencje, w szczególności blokuje jego awans na wyższy stopień generalski.

Renk musiał również przedwcześnie opuścić stanowisko w misji w Wiesbaden. Formalnie od 1 maja został już przeniesiony w inne miejsce, choć przez jakiś czas będzie musiał przekazywać sprawy swojemu następcy.

Jesienią Niemiec miał objąć nowe stanowisko kierownicze w Dowództwie Transformacji NATO w Stanach Zjednoczonych, ale teraz pojawiła się kwestia jego wcześniejszego przejścia na emeryturę.

Drugi taki przypadek

Jak podkreśla "Spiegel", Renk jest drugim niemieckim generałem w ostatnich latach, którego odwołano ze stanowiska kierowniczego w misjach NATO. Pod koniec 2024 r. przydarzyło się to generałowi Bundeswehry, który wbrew procedurom zabrał tajne dokumenty do swojego domu.

Czytaj też:
Niemiecka armia się kurczy. Bundeswehra znów ma mniej żołnierzy


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Damian Cygan
Źródło: Der Spiegel
Czytaj także