W Belgii po raz kolejny doszło do protestów po tym, gdy rząd podpisał Pakt z Marrakeszu. W Brukseli policja musiała użyć armatek wodnych.
Niedawno rząd belgijski zdecydował się podpisać Pakt z Marrakeszu dotyczący migracji. W efekcie rozpadła się koalicja rządząca, gdy na znak protestu wyszła z niej partia Nowy Sojusz Flamandzki.
Dziś Belgowie wyszli na ulice. Podczas protestów widać było m.in. flamandzkie flagi, a do najbardziej gwałtownych starć doszło pod budynkami Unii Europejskiej.
Źródło: nos.nl, ad.nl