Polityka informacyjna policji monachijskiej wobec zamachu na centrum handlowe Olympia w Monachium podporządkowana była jednemu celowi: wykluczyć związek tego aktu terrorystycznego z islamem.
Jest to zresztą strategia władz niemieckich. Wszelkie związki aktów przemocy czy zamachów terrorystycznych z „uchodźcami” czy islamem mają być wyciszane albo zagłuszane oficjalnymi wersjami.
W przypadku Monachium doprowadziło to do chaosu informacyjnego i w konsekwencji do powstania wielu teorii spiskowych. Ponadto władze niemieckie zdają się nie rozumieć, że prowadząc taką politykę dezinformacyjną, osiągają skutek odwrotny do zamierzonego i znaczna część opinii publicznej przestaje wierzyć w brak związku aktów przemocy i zamachów z islamem oraz uchodźcami nawet wówczas, gdy ich rzeczywiście nie ma. Bo skoro władze, część mediów i policja kłamały raz i drugi, to mogą kłamać w każdym przypadku. (...)