Spośród liderów partyjnych tylko on i może jeszcze Leszek Miller oraz Janusz Korwin-Mikke przeszli całą drogę polskiej polityki od 1989 r. Jednak tylko Kaczyński jest zwycięskim suwerenem swojej formacji politycznej.
Już gdy miał dziewięć lat, słuchał radiowych relacji o tym, jak gen. de Gaulle zdobywał władzę. Jeśli chodzi o czynną politykę, to jego inicjacją był studencki wiec protestu z 8 marca 1968 r. rozgoniony pałkami przez komunistyczne bojówki.
Jednak nie tylko polityczny staż wyróżnia lidera PiS. Nikt inny w polskiej polityce – może oprócz Antoniego Macierewicza – nie był tak brutalnie atakowany w III RP. Nikt inny nie stracił wskutek sekwencji zdarzeń warunkowanych polityką najbliższej osoby, ukochanego brata. Nikogo innego nie znieważano tak obelżywie – od sfałszowanych deklaracji lojalności ze stanu wojennego do kłamliwych sugestii, że bał się działać w opozycji. (...)