Komunikat z posiedzenia rady programowej jest lakoniczny. Mówi o tym, że rada programowa negatywnie oceniła sprawozdanie Polskiego Radia za 2020 r. „z realizacji misji publicznej oraz z wykorzystania wpływów z opłat abonamentowych, odsetek za zwłokę w ich uiszczaniu oraz kar za używanie niezarejestrowanych odbiorników na realizację misji publicznej”. Na 13 członków rady tylko dwóch pozytywnie oceniło sprawozdanie, głosując za nim. Sześć osób było przeciwnego zdania, a pięć wstrzymało się od głosu. Jednym z wstrzymujących się był Marek Suski, poseł PiS, były minister w kancelarii premiera, a od lutego przewodniczący rady programowej Polskiego Radia. Co ciekawe, wcześniej – podczas posiedzenia rady – to właśnie Suski był jednym z tych, którzy najmocniej krytykowali obecne władze radia. Warto przy tym zauważyć, że formalnie Suski nie był za odrzuceniem sprawozdania, lecz wstrzymał się od głosu. Jak słyszymy, nie chciał być posądzony o brak lojalności wobec partii, która pośrednio odpowiada za ludzi, którzy dziś rządzą radiem. Swoje słowa krytyki pod adresem władz radia powtórzył jednak publicznie, m.in. w rozmowie z branżowym portalem WirtualneMedia.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.