PiS nauczył się od Piłsudskiego akurat tego, czego nie powinien, a nie wyciągnął nauki, którą powinien, bo byłoby to dla Polski dobre.
Nie dbał nigdy o poparcie większości, ale o zwartość i dyscyplinę swojej grupy – napisał o Józefie Piłsudskim Stanisław Cat-Mackiewicz. Zacytowałem te słowa na antenie pewnego radia, opatrując je komentarzem: „Czyli, mówiąc współczesnym językiem, Marszałek obsługiwał tylko swój żelazny elektorat”. „Czy każda rozmowa musi od razu schodzić na współczesną politykę?” – odparł na to prowadzący. Nawet nie pytałem, dlaczego uznał to zdanie za komentarz do spraw bieżących i który ze współczesnych polityków skojarzył mu się z zasadą poświęcania uwagi przede wszystkim cementowaniu swoich oddanych zwolenników, a lekceważeniu oczekiwań innych. Przecież i tak wszyscy to wiemy.
Zainteresował cię artykuł Rafała Ziemkiewicza? Posłuchaj również komentarza tego autora o proteście taksówkarzy:
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.