Od początku 2014 r. wnioski ostatus uchodźcy złożyło 848 Ukrainców. To dużo, bo zanim na Majdanie zaczęły się protesty, takich podań było zaledwie kilkadziesiąt rocznie.
Kryzys gospodarczy i działania wojenne wielu naszym sąsiadom nie pozostawiają wyboru. Pracy i spokoju szukają za granicą. Polska wydaje się im bliskim i atrakcyjnym adresem. Podobny język, kawał wspólnej historii.
– Mieszkańcy wschodniej Ukrainy uciekają z powodu trwających tam walk, a z Krymu ludzie emigrują z powodu prześladowań – mówi Piotr Tyma, przewodniczący Związku Ukraińców w Polsce. Podkreśla jednak, że to przejściowa sytuacja, choć związek zajmuje się właśnie pomocą „w nagłych wypadkach”.
Na dłuższą metę ważniejsze jest to, że na przykład już około 15 tys. Ukraińców studiuje w Polsce, przy czym większość na zasadach komercyjnych. Polska zatem na nich zarabia. Poza tym ukraińscy przedsiębiorcy chcą rozkręcać u nas biznes. (...)