Egzekutorzy z AK strzelali do konfidentów gestapo nie tylko w Warszawie, lecz także w Wilnie. Niestety, zdarzały się fatalne pomyłki.
Był 15 września 1943 r. Godzina 7.45. Ulicą św. Jakuba – tak jak codziennie rano – do pracy szedł Marian Padaba, inspektor litewskiej policji kryminalnej w Wilnie. Człowiek, którego polskie podziemie uważało za zagrożenie. I na którego Armia Krajowa wydała wyrok śmierci. Padabę zgubiły rutyna i pewność siebie.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.