Bąkiewicz o ataku na dziennikarkę MN: Doszło do haniebnego czynu

Bąkiewicz o ataku na dziennikarkę MN: Doszło do haniebnego czynu

Dodano: 
Robert Bąkiewicz podczas konferencji prasowej przed Bazyliką Świętego Krzyża w Warszawie
Robert Bąkiewicz podczas konferencji prasowej przed Bazyliką Świętego Krzyża w Warszawie Źródło: PAP / Tomasz Gzell
– W dniu wczorajszym w pełnej krasie zobaczyliśmy, o jakie interesy tak naprawdę walczy lewica i pani Lempart. Zdecydowanie nie są to interesy kobiet, a pewnej grupy politycznej czy społecznej – mówi w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl Robert Bąkiewicz, prezes Rot Niepodległości i Straży Narodowej.

W czasie „Strajku Kobiet” została zaatakowana ekipa Mediów Narodowych. Co właściwie się wydarzyło?

Robert Bąkiewicz: W dniu wczorajszym w pełnej krasie zobaczyliśmy, o jakie interesy tak naprawdę walczy lewica i pani Lempart. Zdecydowanie nie są to interesy kobiet, a pewnej grupy politycznej czy społecznej. Mieliśmy do czynienia z haniebnym czynem. Niestety do tej pory pani Lempart za to nie przeprosiła. Do tego ją wzywam, aby wyraziła skruchę za czyn tych łobuzów, którzy zaatakowali nie tylko Agnieszkę Jarczyk, ale również operatora. Dokonano też kradzieży sprzętu naszej redakcji. Do tej pory żadna z takich reakcji nie nastąpiła. Można powiedzieć, że ktoś jest ponad prawem. Agresja lewicy wynika również z pewnego przyzwolenia służb, szczególnie policji, która od kilku lat stosuje bardzo ulgowe metody wobec tych grup. Wyobraźmy sobie odwrotną sytuację, w której został zaatakowany inny dziennikarz w zupełnie odmiennej sytuacji. Wówczas lewica i liberalne media domagałyby się przeprosin na klęczkach, odszkodowań i innych sankcji karnych. W tym przypadku panuje jednak zupełna cisza.

Organizatorzy zapowiadają eskalację protestów. Czy pańskim zdaniem może dojść do profanacji kościołów i innych ważnych miejsc?

Oczywiście można spodziewać się wszystkiego, co najgorsze. Mówię to w kontekście tego bandyckiego wydarzenia, o którym przed chwilą rozmawialiśmy. Mamy jednak nadzieję, że ten zapał protestujących będzie mniejszy, niż w październiku i listopadzie. Chciałbym podkreślić, że środowiska Straży Narodowej i Rot Niepodległości są przygotowane, aby ewentualnie chronić obiektów sakralnych i miejsc ważnych dla naszej kultury. Wcześniej mieliśmy do czynienia z profanacjami tych miejsc. Pytanie, czy policja podejmie w końcu adekwatne środki, aby zaprzestać powszechnego łamania prawa, wyciągnie konsekwencje wobec tych, którzy je łamią i przywróci w ten sposób porządek na ulicach polskich miast.

Jak pańskim zdaniem zachowa się partia rządząca? Zmieni prawo zgodnie z wyrokiem TK, czy będzie szukała innych rozwiązań?

PiS wielokrotnie pokazał, że nie spełnia tych obietnic, które składa wyborcom, a nawet swoim członkom. Można spodziewać się tego, że będą podejmowane próby pisania nowych ustaw, które pozwalałyby na mordowanie dzieci z wadami letalnymi. Przypomnę tylko, że nie ma definicji takich wad. Poza tym byłoby to dalsze łamanie prawa, a także perfidne oszukiwanie własnych wyborców i wszystkich, którzy stoją za życiem.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także