Rolnicy poczekają jeszcze na decyzję UE o rekompensatach. Co się zmieniło?

Rolnicy poczekają jeszcze na decyzję UE o rekompensatach. Co się zmieniło?

Dodano: 
Rolnictwo, zdjęcie ilustracyjne
Rolnictwo, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay
W piątek miała zapaść decyzja o unijnych rekompensatach dla rolników m. in. z Polski. 12 europejskich krajów kwestionuje działania KE i przedłuża sprawę.

Brukselska korespondentka radia RMF FM poinformowała, że unijni politycy nie podejmą w piątek decyzji w sprawie rekompensat za zboże dla polskich rolników.

40 mln euro dla polskich rolników?

W piątek podczas posiedzenia komitetu rolnego decydenci mieli zdecydować, jak rozdysponować 100 mln euro między pięć krajów, które poniosły straty z powodu napływu ukraińskiego zboża. Pieniądze mają dostać rolnicy z Bułgarii, Rumunii, Słowacji, Węgier i Polski. RMF FM podaje, że do naszego kraju z unijnej rezerwy kryzysowej miało trafić blisko 40 mln euro.

Unijny dyplomata powiedział dziennikarce, że decyzja została przełożona. Zapytany o powód, stwierdził, że "sytuacja się komplikuje". To z kolei za sprawą listu ministrów rolnictwa z 12 państw, które nie miały dostać rekompensat (Francja, Austria, Belgia, Chorwacja, Dania, Estonia, Niemcy, Grecja, Irlandia, Luksemburg, Holandia, Słowenia). Skrytykowali oni unijnych polityków za ich decyzje mające złagodzić skutki kryzysu zbożowego.

Autorzy listu żądają dalszej dyskusji. Chcą przedstawienia kryteriów zastosowanych do ustalenia kwoty rekompensat na poziomie 100 mln euro oraz wyjaśnienia, na jakich zasadach dokonano jej podziału między poszkodowane kraje.

12 krajów krytykuje embargo

Kraje, których przedstawiciele podpisali się pod listem, krytykują Komisję Europejską za to, że nie skonsultowała z nimi decyzji o zastosowaniu nadzwyczajnych środków, czyli o nałożeniu embarga na cztery ukraińskie produkty (kukurydza, pszenica, rzepak, nasiona słonecznika) do pięciu państw graniczących z Ukrainą.

W liście czytamy, że decyzje KE "budzą poważne obawy, ponieważ prowadzą do zróżnicowanego traktowania w ramach jednolitego rynku wewnętrznego". Według sygnatariuszy, taka sytuacja tworzy "poważny precedens". "Rodzą się również pytania dotyczące przyszłego traktowania spraw o porównywalnym charakterze lub skali, które mogłyby zostać podniesione przez jedno lub więcej państw członkowskich"– piszą ministrowie rolnictwa 12 krajów.

Co więcej, rządy Słowacji i Węgier nie wycofały się jeszcze z jednostronnego zakazu importu produktów z Ukrainy (Polska wycofała się 2 maja). Kraje graniczące z Ukrainą miały zrezygnować z wprowadzonych przez siebie restrykcji importowych i przyjąć unijne embargo na cztery towary oraz rekompensaty. Dopóki Słowacja i Węgry nie porzucą zakazów wydanych przez swoje rządy, pieniądze z rekompensat nie trafią do poszkodowanych.

Czytaj też:
Duże wsparcie dla polskich producentów pszenicy. KE zatwierdziła program wart 2 mld zł
Czytaj też:
Telus do rolników: Takich dopłat nigdy nie było i trzeba z tego skorzystać

Źródło: RMF FM
Czytaj także