W czwartek odnotowano 25 infekcji, z czego 13 zakwalifikowano jako przypadki lokalne. Większość z lokalnie zakażonych osób przebywała w Luzhou, dzielnicy miasta Nowe Tajpej na północy kraju. Reszta zainfekowała się w dzielnicy Wanhua w Tajpej.
O kolejnych dwóch zakażeniach w jednym ze szpitali doniosła w czwartek wieczorem agencja CNA. Sprawa jest wyjaśniana, na kwarantannę wysłano 42 pracowników szpitala i wstrzymano przyjmowanie osób z podejrzeniem COVID-19.
W środę informowano o 16 lokalnych zakażeniach. Na Tajwanie od wybuchu epidemii infekcję potwierdzono u 1256 osób, z których 12 zmarło, a 1102 wyzdrowiało.
Jakie obostrzenia wprowadzono na Tajwanie?
Od wtorku obowiązuje w kraju drugi stopień restrykcji, co oznacza odwołanie masowych imprez i zwiększenie różnego rodzaju ograniczeń. Jak zaznaczył szef resortu zdrowia i opieki społecznej Chen Shih-chung Tajwan wszedł tym samym w fazę zbiorowej transmisji koronawirusa.
Rozważane jest podniesienie obostrzeń do trzeciego stopnia, co wiązałoby się z zakazem przebywania w jednym pomieszczeniu więcej niż pięciu osób.
Niepokój opinii publicznej wywołało we wtorek zdiagnozowanie infekcji u sześciu osób, w przypadku których nie udało się ustalić źródła zakażenia. Wiadomo, że pięć osób zakaziło się w salonie gier w mieście Yilan na północnym wschodzie kraju. Szósta osoba natomiast zaraziła się w Nowym Tajpej. Od tego czasu władze informowały o pojawianiu się nowych lokalnych infekcji.
Nie chcą szczepionki AstraZeneca
Na Tajwanie rozpoczęto kampanię szczepień w marcu, jednak ze względu na małą ilość szczepionek i społeczną nieufność wobec preparatu firmy AstraZeneca, do wtorku zaszczepionych zostało tylko 130 tys. osób. Trwają szczepienia osób powyżej 65 lat. W ostatnim czasie uruchomiono odpłatne szczepienia dla osób planujących wyjazd za granicę.