Na konferencji prasowej szef rządu poinformował, że trwają rozmowy na temat jak najszybszego nabycia leku na COVID-19.
– Coraz częściej mówi się o lekarstwach na COVID-19. To dobre wiadomości, które spływają ze świata, niemniej jednak niestety jeszcze póki co Europejska Agencja Lekowa nie zatwierdziła ostatecznie leków proponowanych przez firmy, które już wyprodukowały te leki. Mam nadzieję, że nastąpi to lada dzień, lada tydzień. Polska zakontraktowała te leki, które jeszcze nie są w obiegu i które mam nadzieję, że też uratują znaczną liczbę istnień ludzkich – powiedział.
Premier dodał, że poza tym Polska zamawia te leki, które już obecnie są stosowane w terapii niektórych chorych z COVID-19, np. remdesivir.
– Jestem przekonany, że ten lek także uratuje wiele istnień ludzkich – podkreślił premier dodając, że obecnie jedynym dostępnym i skutecznym narzędziem do walki z COVID-19 pozostają szczepionki.
Molnupiravir pod lupą EMA
Europejska Agencja Leków (EMA) już w zeszłym tygodnik rozpoczęła ocenę doustnego leku przeciwwirusowego molnupiravir. Został on opracowany przez koncern Merck Sharp & Dohme we współpracy z Ridgeback Biotherapeutics w celu leczenia COVID-19 u osób dorosłych.
Wstępne badania sugerują, że molnupiravir może zmniejszać zdolność SARS-CoV-2 do namnażania w organizmie, zapobiegając w ten sposób ciężkiemu przebiegowi choroby. EMA będzie prowadziła swoją ocenę do czasu, aż zostaną jej dostarczone kolejne dowody umożliwiające firmie złożenia formalnego wniosku o pozwolenie na dopuszczenie specyfiku do obrotu. Agencja oceni zgodność molnupiraviru ze zwykłymi unijnymi normami skuteczności, bezpieczeństwa i jakości.
Czytaj też:
Dr Rudnik: Pandemia trwa, ale w naszych głowach wyłączył się alarmCzytaj też:
Prof. Kuna: Bardzo mnie smuci liczba nadmiarowych zgonów