Raport NIK: W czasie epidemii ograniczono znacznie leczenie innych chorób

Raport NIK: W czasie epidemii ograniczono znacznie leczenie innych chorób

Dodano: 
Koronawirus, zdjęcie ilustracyjne
Koronawirus, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Leszek Szymański
"Szpitale w czasach pandemii" – to nowy raport NIK. Z dokumentu płyną mało optymistyczne wnioski.
"Łóżka przeznaczone dla pacjentów zakażonych SARS-CoV-2 nie były wykorzystywane optymalnie, leczenie osób z innymi schorzeniami zostało znacznie ograniczone, a personel medyczny nie był regularnie testowany" – to główne wnioski płynące z dokumentu. Kontrola objęła okres od stycznia 2020 r. do końca czerwca 2021 r.

Najwyższa Izba Kontroli wskazuje, że w 23 skontrolowanych placówkach podejmowano działania zmierzające do przerwania dróg transmisji wirusa SARS-CoV-2 (zmieniano organizację pracy, warunki lokalowe i sanitarne) tak, by zapewnić bezpieczeństwo zarówno personelowi jak i pacjentom. Nie zawsze jednak okazywało się to skuteczne. Z uwagi na bariery architektoniczne nie we wszystkich szpitalach udało się rozdzielić drogi przemieszczania się pacjentów z COVID-19 i pozostałych chorych. Personel medyczny nie był regularnie testowany (przesiewowo) na obecność wirusa, a w niektórych placówkach także pacjenci przyjmowani w trybie planowym nie w każdym przypadku byli badani na obecność wirusa. W konsekwencji nie udawało się uniknąć zakażeń, co zaburzało pracę oddziałów.

Zwiększenie "długu zdrowotnego"

NIK ustaliła również, że w badanym przez Izbę okresie nie we wszystkich kontrolowanych szpitalach optymalnie użytkowano łóżka przeznaczone dla pacjentów zakażonych wirusem SARS-CoV-2. W jednym z nich nie wykorzystywano w pełni wszystkich miejsc nawet w okresach zwiększonej zachorowalności na COVID-19. "Należy przy tym podkreślić, że działo się tak w sytuacji, gdy leczenie pacjentów z innymi schorzeniami zostało znacznie ograniczone, co zdaniem NIK przyczyniło się do zwiększenia tzw. długu zdrowotnego ludności (wzrostu liczby świadczeń z zakresu profilaktyki, diagnostyki i leczenia, których nieudzielenie może prowadzić do rozwoju chorób lub ich zaostrzenia). Równocześnie, w porównaniu do średniej z lat 2015-2019, w całym badanym przez Izbę okresie odnotowano zwiększoną liczbę zgonów. W 2020 r. było ich o ponad 85 tys. więcej, z tego ok. 56,5 tys. z innych powodów niż COVID-19" – czytamy w raporcie.

Co więcej, Izba stwierdziła, że epidemia COVID-19 pokazała, iż kontrolowane szpitale funkcjonujące w ramach publicznego systemu ochrony zdrowia nie są przygotowane do działania w warunkach kryzysowych. W kontrolowanych przez NIK placówkach ograniczono lub nawet czasowo zawieszono udzielanie niektórych świadczeń.

Czytaj też:
Rośnie liczba zakażeń HIV. MZ o możliwych czynnikach: Uchodźcy i zmiana zachowań seksualnych

Źródło: NIK
Czytaj także