Tusk w swoim stylu zabrał głos. w euro. Uderzył w PiS

Tusk w swoim stylu zabrał głos. w euro. Uderzył w PiS

Dodano: 
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk Źródło: PAP/EPA / Julien Warnand
Właściwie każdy wpis byłego premiera wywołuje falę komentarzy i ożywioną dyskusję.

Podczas ostatniej konwencji regionalej Prawo i Sprawiedliwość podniosło temat euro. PiS zaznacza wyraźnie, że w obecnej sytuacji przyjęcie przez nasz kraj unijnej waluty nie jest brane pod uwagę. – Mówmy "nie" euro. Mówimy "nie" europejskim cenom. Mówimy "Europejskie płace", a nie "europejskie ceny" – podkreślał podczas regionalnej konwencji PiS w Lublinie prezes Jarosław Kaczyński.

– Czasem warto zadawać takie pytania, na które odpowiedź wydaje się oczywista. Czym różni się Prawo i Sprawiedliwość od Platformy Obywatelskiej? – zaczął swoje wystąpienie na konwencji w Lublinie prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak wyjaśnił, podstawową różnicą jest stosunek do społeczeństwa, do narodu. – My uważamy, że naród (...) to ta główna, generalna wspólnota wobec której mamy wiele zobowiązań, podstawowe zobowiązania. Szczególnie jako partia polityczna. Uważamy, że musimy mu służyć, dbać o interesy wszystkich grup i obywateli, nie możemy ich dzielić (...) Musimy czynić wszystko, abo określenie "wspólnota" miało jakiś sens. Dla nas słowo "wspólnota" bardzo wiele znaczy. Musimy dbać też o to, co jest emanacją narodu, warunkiem jego istnienia, czyli państwo. Sądzę, że jeżeli spojrzeć na naszą politykę - oczywiście nie jest ona wolna od pewnych ułomności, bo jesteśmy tylko ludźmi – to ona weryfikuje ten sposób myślenia. My to głosimy i robimy – podkreślał Jarosław Kaczyński. W podobnym tonie wypowiadał się premier Mateusz Morawiecki.

Czytaj też:
Premier: Waluta euro nie jest w interesie Polski, ale krajów, które na niej korzystają

Z kolei w środę prezes PiS wyszedł z inicjatywą wspólnej, ponadpartyjnej deklaracji o tym, że Polska nie przyjmie euro do momentu, aż nie osiągnie poziomu rozwoju podobnego do tego, jaki mają np. Niemcy. Kaczyński chce, by Koalicja Europejska oraz Kukiz'15 zadeklarowały, że w naszym kraju nie będzie wprowadzone euro zanim nie osiągniemy poziomu państw zachodniej Europy. – Jest to deklaracja ponad podziałami politycznymi, która odnosi się do interesów państwa i polskich obywateli – oświadczył prezes PiS.

Do ofensywy PiS ws. euro odniósł się szef Rady Europejskiej Donald Tusk. "Żeby wejść do strefy euro, trzeba prowadzić odpowiedzialną politykę finansową, więc - póki co - nie ma tematu" – taki wpis zamieścił Donald Tusk na Twitterze. Trudno nie odczytać aluzji do partii Jarosława Kaczyńskiego.

twitterCzytaj też:
Kaczyński apeluje ws. euro. Jest odpowiedź Kukiza

Źródło: X
Czytaj także