– Patron wszystkich strażaków św. Florian (…) był również żołnierzem i jak patrzę dzisiaj na tą liczbę promowanych oficerów, to można by uzbierać batalion – powiedział szef rządu.
– Wasza służba, która jest istotna na co dzień dla lokalnych społeczności, jest też służbą, która uczy, że państwo musi być dobrze zorganizowane, spójne. Musimy sobie nawzajem pomagać i nawzajem się uczyć tego, jak zapobiegać klęskom, ratować, kiedy one wystąpią – podkreślił premier.
Akcja w Szwecji
Przypominał, że profesjonalizm naszych strażaków stał się słynny na całym świecie w związku z akcją gaszenia pożarów w Szwecji. – Polska jest z was dumna. Byliście wspaniałą drużyną, która promowała Polskę za granicą. Za to wszystkim strażakom dziękuję – mówił.
Premier wspominał postać Stanisława Gieysztora, ostatniego komendanta warszawskiej straży ogniowej. – We wrześniu 1939 r. w mordowanej wówczas przez Niemców Warszawie, organizował życie, gasił pożary. Później brał udział w ruchu oporu „Skała”. Ta nazwa mówi też o waszych charakterach, waszych obowiązkach – oświadczył.
"Osobista próba ognia"
– Przechowywaliście te tradycje, dzisiaj przez waszą odwagę dajecie przykład całemu narodowi. Wielu z was przechodzi swoją osobistą próbę ognia. Wiem, że ona często psychicznie i fizycznie nie jest łatwa. Życzę wam i waszym rodzinom wytrwałości i gratuluję takich wspaniałych oficerów – powiedział Morawiecki.
– Bez was Polska nie byłaby krajem, który staje się coraz piękniejszy, coraz lepiej zorganizowany. Wszyscy Polacy są wam wdzięczni za to, co robicie na co dzień – zakończył premier.
Czytaj też:
Ziemkiewicz o wpisaniu członkostwa w UE do konstytucji: Fatalny pomysł