Polityk był dziś gościem Wojciecha Dąbrowskiego w programie "Graffiti" na antenie Polsat News. Rozmowa dotyczyła przyszłości ludowcow w kontekście zbliżających się wyborów parlamentarnych.
– Jest dużo głosów za tym, żeby PSL było w Koalicji Obywatelskiej. Jednak my uważamy, że najbardziej prawdopodobny scenariusz to jest PSL-Koalicja Polska – powiedział Piotr Zgorzelski. Poseł przyznał, że jego partia jest otwarta na rozmowy nad projektem tzw. czystego EPP, czyli Europejskiej Partii Ludowej PO-PSL. Zastrzegł jednak, że nie może być mowy o szerokiej koalicji "od Biedronia do PSL", bo nie jest w tym przypadku możliwe ułożenie jakiegokolwiek sensownego programu.
– To, co się działo podczas kampanii do PE, kiedy musieliśmy się mierzyć z zarzutami, że jesteśmy w jednym ugrupowaniu z takimi partiami, było bardzo ciężkie do wytłumaczenia naszemu elektoratowi – przyznał.
Zgorzelski podkreślił, że koalicja z PO będzie możliwa tylko w przypadku, gdy partia ta nie będzie skręcała zbyt mocno w lewo. – Jeżeli deklaracja PO o koalicji z SLD jest ostateczna, to miejsca dla PSL w takiej koalicji nie ma – wskazał.
Czytaj też:
Kukiz o koalicji z PSL. "Rozmawiam ze wszystkimi, tak jak po prostu w handlu”