Żakowski chwali PiS. "Strasznie źle się czuję, muszę bronić Kaczyńskiego"

Żakowski chwali PiS. "Strasznie źle się czuję, muszę bronić Kaczyńskiego"

Dodano: 
Jacek Żakowski, publicysta
Jacek Żakowski, publicysta Źródło: PAP / Paweł Supernak
Znany lewicowy dziennikarz Jacek Żakowski stanął w obronie gospodarczych planów Prawa i Sprawiedliwości.

Podczas konwencji w Lublinie prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział, że na koniec 2020 r. minimalna pensja będzie wynosiła 3000 zł, a na koniec 2023 r. – 4000 zł. Temu tematowi była poświęcona rozmowa Jarosława Kuźniara z Jackiem Żakowskim w programie Onetu.

Rozmowa przybrała nieoczekiwany obrót, gdy Kuźniar stwierdził, że niektórych przedsiębiorców może być nie stać na podwyższenie pensji minimalnej do 4000 zł.

– To firma zbankrutuje. Kto powiedział, że każda firma o niskiej produktywności ma istnieć. Po to jest rynek, należy modernizować gospodarkę. Zamiast pięciu ochroniarzy można mieć jednego i kamerkę – twierdził Żakowski.

twitter

W dalszej części programu lewicowy publicysta przyznał, że nie najlepiej się czuje z tym, że musi bronić polityki gospodarczej Prawa i Sprawiedliwości.

– Trzeba pokazać wieloletnią ścieżkę dochodzenia do coraz wyższych płac minimalnych by zdopingować przedsiębiorców do modernizowania gospodarki. Strasznie źle się czuję, bo teraz mam być obrońcą Kaczyńskiego, a on dewastuje mój kraj. Ekonomiści już dawno mówili, że trzeba zdopingować przedsiębiorców do inwestycji w większą produktywność, żeby Polacy zasuwali nie łopatami tylko koparkami. Nie twierdzę, że Kaczyński jest geniuszem, może z 4000 zł przesadził, ale to nie jest kompletnie od rzeczy – mówił Żakowski.

Dziennikarz dodał, że jakby sam był pracodawcą, to zastanawiałby się, jak się przebranżowić, żeby mieć bardziej efektywną firmę, jak zwiększyć produktywność moich pracowników, zamiast "płakać, jak ten rząd jest zły, bo ten rząd to zrobi, będą te 4 tys., tak uważam".

Czytaj też:
Lewica żąda parytetów płci. Coś jednak poszło nie tak...

Czytaj też:
Dr Andrzej Anusz: Opozycja chyba pogodziła się z wygraną PiS

Źródło: Onet.pl
Czytaj także