– Zimno, głód i pseudomedyczne eksperymenty – to co się tutaj działo jest niepojęte dla rozumu – mówiła niemiecka kanclerz Angela Merkel, która odwiedziła były niemiecki obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau. – Odczuwam ogromny wstyd wobec barbarzyńskich zbrodni, dokonanych przez Niemców. Zbrodni, przekraczających granice wszystkiego, co wyobrażalne – mówiła niemiecka kanclerz.
– Druty, mury, domy, chodniki, baraki są niemymi świadkami tamtych zbrodni. Zbrodni z czasów II Wojny Światowej popełnianych na więźniach – Żydach, Polakach, więźniach Rosyjskich, Romach, Sinti – mówił premier Mateusz Morawiecki, podczas uroczystości z okazji 10-lecia Fundacji Auschwitz-Birkenau. – Dzisiaj odchodzą ludzie, którzy są świadkami tamtych strasznych czasów. Jesteśmy zobowiązani, żeby tę pamięć pielęgnować, bo jeżeli pamięć odchodzi to tak jakbyśmy zapewnili 2 raz cierpienie tym, co przeżyli tu niewyobrażalne piekło – dodał.
"To ważne, że władze RFN nie zapominają o zbrodniach popełnionych podczas II wojny światowej na terenie okupowanej Polski" – napisał już po uroczystości premier na Facebooku.
Szef rządu przywołał książkę Krzysztofa Kąkolewskiego "Co u pana słychać?". " Autor przeprowadził wywiady z Niemcami uczestniczącymi w zbrodniach popełnianych na terenie okupowanej Polski, a mimo to zostały one oczyszczone po wojnie przez niemieckie sądy. Osoby te próbowały podważać swoją rolę podczas wojny. Jeden z nich mówi: „Sąd przekonał się, że nic nie wiedziałem. Opieram się na wyroku sądu”. Inny: „To było zgodne z niemieckim prawem”. To ważne, że młodsze pokolenie Niemców, patrzy inaczej na przeszłość" – stwierdza Mateusz Morawiecki.
facebookCzytaj też:
Merkel z wizytą w Muzeum Auschwitz-Birkenau. Poruszające zdjęcieCzytaj też:
Merkel w Auschwitz-Birkenau. "To był niemiecki obóz, prowadzony przez Niemców"