Wallin została skazana na karę grzywny. Feministka będzie musiała zapłacić 5 tysięcy koron kary. Kobieta musi ponadto wypłacić pomówionemu dziennikarzowi odszkodowanie w wysokości 90 tys. koron (ok 8,5 tys. euro).
Sprawa dotyczy wydarzeń z 2017 roku. To wtedy Cissi Wallin napisała na jednym z portali społecznościowych, że została zgwałcona przez dziennikarza "Aftonbladet" Fredrika Virtanena. To był pierwszy taki przypadek w Szwecji, gdy w ramach ruchu #MeToo oskarżono o gwałt publiczną osobę.
Feministka mówiła już w 2006 roku, że została zgwałcona przez osobę "znaną z mediów". W 2011 roku zgłosiła sprawę na policję, rok później jednak umorzono postępowanie.
„To jasno pokazuje, że nie możemy pisać tego, co nam się podoba w Internecie. Cieszę się z werdyktu. Możliwe, że życie - po dwóch najgorszych latach dla mnie i mojej rodziny - może zacząć toczyć się dalej" – napisał Virtanen na swoim blogu po ogłoszeniu decyzji sądu.
Czytaj też:
Greta Thunberg: Kryzys klimatyczny stworzył patriarchalizmCzytaj też:
"Herstoria". Spurek feminizuje słowo "historia"