"Super Express" postanowił zbadać, jak zagłosowaliby Polacy, gdyby do drugiej tury wszedł Andrzej Duda oraz Małgorzata Kidawa-Błońska. Z sondażu Instytutu Badań Pollster wynika, że urzędujący prezydent pozostaje nadal faworytem zbliżających się wyborów.
Na Andrzeja Dudę chce głosować 54,14 proc. respondentów, podczas gdy Małgorzata Kidawa-Błońska cieszy się z kolei poparciem 45,86 proc. ankietowanych. W badaniu uwzględniono jednak jedynie głosy osób zdecydowanych.
O komentarz do tych wyników "Super Express" poprosił prof. Kazimierza Kika. Politolog w rozmowie z dziennikiem podkreśla, że te wyniki mogą niepokoić urzędującego prezydenta.
"Jeśli na pół roku przed wyborami jest tak niewielka różnica, to Andrzej Duda i obóz władzy nie mogą spać spokojnie" – mówi prof. Kik.
Politolog wskazuje, że w drugiej turze należy spodziewać się "pospolitego ruszenia" całej opozycji, która będzie chciała zagłosować przeciwko Dudzie. "Notowania urzędującego prezydenta są bardzo umiarkowane. Stąd rządzący powinni wyciszać i wygaszać konflikty i nie inicjować nowych" – ocenił politolog.
Badanie zrealizował Instytut Badań Pollster w dniach 20-22 grudnia 2019 roku na próbie 1060 dorosłych Polaków.
Czytaj też:
"Rz": Możliwe są zmiany w obozie Zjednoczonej Prawicy
Czytaj też:
Atak Putina na Polskę. Bielan ujawnia, co zrobił prezydent