Były zakonnik zaatakował księdza nożem w kościele. Przed sądem przyznał, że nie żałuje

Były zakonnik zaatakował księdza nożem w kościele. Przed sądem przyznał, że nie żałuje

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / Domena publiczna
57-letni Zygmunt W. pchnął księdza nożem tuż przed poranną mszą świętą. Do zdarzenia doszło w czerwcu we Wrocławiu. Teraz ruszył proces sądowy.

Ofiara to ksiądz Ireneusz Bakalarczyk. Duchowny jest notariuszem wrocławskiej kurii. Feralnego dnia miał odprawić poranne nabożeństwo w kościele przy ul. Św. Jadwigi. W przedsionku świątyni zaczepił go niepozorny mężczyzna. Po krótkiej wymianie zdań wbił nóż w brzuch duchownego. Wierni zatrzymali nożownika i wezwali karetkę, która zabrała księdza do szpitala. Księdza udało się uratować – przeszedł 2-godzinną operację.

Jak informuje Fakt24.pl, nożownik to były franciszkanin. Wszystko wskazuje na to, że ofiarę wybrał przypadkowo. Sam odszedł z zakonu. Z czasem stał się bezdomnym. Zygmunt W. przyznał się w sądzie do zadania ciosu, jednak nie okazał skruchy ani żalu. – Byłem w stanie silnej depresji, miałem myśli samobójcze – mówił były zakonnik.

Napastnikowi grozi dożywocie.

Czytaj też:
Warszawa: Ewakuacja budynku sądu. Ktoś zagroził wybuchem
Czytaj też:
Kolejna katastrofa w Iranie. Nie żyje co najmniej 20 osób

Źródło: Fakt24.pl
Czytaj także