Do tego szokującego zdarzenia doszło w niedzielę. Sześciolatek trafił do szpitala w Suchej Beskidzkiej. Lekarze z początku nie wiedzieli co dolega chłopcu, dlatego skierowali go do szpitala w Krakowie-Prokocimiu. Tam stwierdzono, że dziecko jest pod wpływem kokainy i amfetaminy - podaje TVN24.
Lekarze zawiadomili policję, a funkcjonariusze udali się do domu chłopca. Tam zatrzymali dwóch mężczyzn. W mieszkaniu ojca dziecka znaleziono ponad 30 doniczek z konopiami indyjskimi i dwa pojemniki z marihuaną.
W budynku przebywał też 43-latek, u którego znaleziono 1,5 grama amfetaminy. Ojciec chłopczyka usłyszał już zarzut narażenia dziecka na utratę zdrowia i życia, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Drugi mężczyzna może pójść za kraty na 3 lata.