Uczestniczka zorganizowanego wczoraj w Warszawie "czarnego protestu" może usłyszeć zarzuty. Podczas przepychanek z przedstawicielami organizacji pro-life uderzyła jednego z funkcjonariuszy policji.
– Ta pani została wezwana w charakterze osoby podejrzanej na 28 października. Zarzuty mają dotyczyć naruszenia nietykalności i znieważenia policjanta – powiedział oficer prasowy śródmiejskiej policji Robert Szumiata cytowany przez RMF FM.
Za naruszenie nietykalności funkcjonariusza grozi do trzech lat więzienia.
Wczorajszy protest to powtórka z demonstracji 3 października, kiedy to kobiety w całej Polsce wyraziły sprzeciw wobec pomysłu zaostrzenia ustawy aborcyjnej, z tą jednak różnicą, że te zorganizowane wczoraj były zdecydowanie mniej liczne. CZYTAJ WIĘCEJ
amp, rmf24.pl