Według "Super Expressu" lekarze z 5. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Pokliniką potwierdzili obecność koronawirusa w Polsce. Z kolei Ministerstwo Zdrowia dementuję tę rewelację. Co pan o tym sądzi?
Tomasz Latos: Póki ministerstwo nie potwierdzi tej informacji, to uznaję, że na terenie Polski nie odnotowaliśmy jeszcze przypadku zachorowania na koronawirus. Być może to fake news.
Jednak minister zdrowia prof. Łukasz Szumowski przestrzega, że prędzej, czy później wirus dotrze do naszego kraju.
Owszem. Jednak nie siejmy paniki. Proszę uspokoić czytelników, że nic złego się nie dzieje. Leczenie koronawirusa odbywa się sprawnie. Nie ma wielu przypadków zgonu. Co roku na grypę umiera więcej osób. Być może ludzie boją się tego, co jest nieznane. Jesteśmy dobrze przygotowani. Wszystko będzie dobrze. Koronawirus to infekcja, z którą możemy sobie poradzić. Naprawdę.
Kwestia koronawirusa to także temat polityczny. Może ktoś próbuje coś ugrać w tej sferze?
Opozycja lubi pokrzyczeć, więc ma okazję.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.