Projekt ws. ochrony zwierząt trafił do prac w komisji. Ziemkiewicz: Naczelnik brnie w szaleństwo

Projekt ws. ochrony zwierząt trafił do prac w komisji. Ziemkiewicz: Naczelnik brnie w szaleństwo

Dodano: 
Rafał A. Ziemkiewicz
Rafał A. Ziemkiewicz Źródło: PAP / Arek Markowicz
Sejm nie zgodził się na odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu PiS zmian w ustawie o ochronie zwierząt. Odrzucenia w pierwszym czytaniu chciała Konfederacja. Za takim rozwiązaniem opowiedział się także m. in. poseł Solidarnej Polski Norbert Kaczmarczyk

Nad nowelą pracować będzie teraz sejmowa komisja rolnictwa i rozwoju wsi. Projekt zakłada zakaz hodowli zwierząt na futra oraz ograniczenie uboju rytualnego. Swoje poprawki zgłosiła Koalicja Obywatelska, PSL, a także Solidarna Polska i Porozumienie. Poprawkę dotyczącą wypłatę rekompensat rolnikom zajmującym się ubojem rytualnym zapowiedział też poseł PiS Marek Suski.

Głosowanie poprzedziła burzliwa debata. Szef KPRM Michał Dworczyk stwierdził, że efekty przyjęcia ustawy PiS będą efektami "humanitarnymi", w wyniku których zakazane będzie trzymanie zwierząt na uwięzi, używanie kolczatek, organizowanie i prowadzenie występów cyrkowych z udziałem zwierząt. Dodawał, że celem jest zapewnienie lepszego traktowania zwierząt oraz m.in. zwiększenie kontroli samorządów nad schroniskami dla zwierząt.

Czytaj też:
Poseł Solidarnej Polski chce odrzucenia "Piątki dla zwierząt". "Rozmawialiście z rolnikami!?"

Z kolei Krzysztof Bosak z Konfederacji mówił: – Zgłaszam wniosek w imieniu koła Konfederacji o odrzucenie tego "gniota" w pierwszym czytaniu. Jego zdaniem proponowane prawo jest "szkodliwym, antypolskim, antyrolniczym i antyhodowlanym". – Projekt nie dotyczy tylko smyczy, łańcuchów czy zwierząt futerkowych (...). Dotyczy całego rynku mięsa – wskazał Bosak.

– Po COVID-19 trzeba będzie odbudowywać gospodarkę, każda jej gałąź będzie potrzebna. Rezygnujmy z hodowli zwierząt futerkowych, ale z okresem przejściowym lub z odszkodowaniami – stwierdził Marek Sawicki z Koalicji Polskiej (PSL+Kukiz'15).

"Do jutrzejszego harmonogramu Sejmu doszło II czytanie Piątki dla zwierząt -> jutro wieczorem projekt może zostać przegłosowany" – informuje dziennikarz serwisu 300Polityka.pl Michał Olech.

"Naczelnik brnie w szaleństwo. Drugie czytanie i głosowanie prawa antyrolniczego wyznaczono na jutro" – komentuje na Twitterze publicysta "Do Rzeczy" Rafał A. Ziemkiewicz.

twitter

Ziemkiewicz odniósł się też do wypowiedzi, jaki padły podczas debaty m. in. ze strony polityków Lewicy czy PiS: "Mówić na jednym oddechu, że hodowcy norek to milionerzy, których stać było na skorumpowanie połowy Polski, i że jest to marginalna, schyłkowa branża, która generuje groszowe dochody, to logika trochę ekskrementalna, co nie?".

Czytaj też:
"Kobiety płakały, a nam się serce kroiło". Suski dumny z "piątki dla zwierząt"

Źródło: X / Sejm, 300Polityka.pl
Czytaj także