Dane zebrane od kuratorów oświaty na podstawie informacji od dyrektorów są z poniedziałku z godziny 14.00. Obejmują szkoły i placówki, w których powiatowa inspekcja sanitarna wydała zgodę na pracę w innym trybie nauki niż stacjonarny.
Zgodnie z danymi w poniedziałek w trybie stacjonarnym pracowało 48 100 przedszkoli, szkół i innych placówek oświatowych, czyli 99,21 proc. wszystkich.
W trybie mieszanym, czyli z nauką prowadzoną częściowo w szkole i częściowo w domu, pracowało 288 placówek, czyli 0,59 proc. wszystkich.
W trybie wyłącznie zdalnym pracowało 96 placówek – 0,2 proc. wszystkich.
W stosunku do piątku, kiedy odnotowano najwyższą od początku roku szkolnego liczbę placówek pracujących w sposób mieszany lub zdalny, liczba placówek pracujących w trybie inny niż stacjonarny zmniejszyła się.
W piątek w trybie mieszanym pracowało 321 placówek oświatowych, a 106 w trybie zdalnym.
W poniedziałek w ubiegłym tygodniu w trybie mieszanym pracowało 213 placówek, a 71 w trybie zdalnym. We wtorek w systemie mieszanym pracowało 185 placówek, a w zdalnym – 68. W środę w trybie mieszanym pracowało 218 placówek, a 72 w zdalnym. W czwartek w trybie mieszanym pracowały 274 placówki, a 92 w trybie zdalnym.
Wysoką liczbę szkół pracujących w trybie mieszanym lub zdalnym odnotowano też w piątek dwa tygodnie temu – było to odpowiednio 246 i 80.
Rzeczniczka Ministerstwa Edukacji Narodowej Anna Ostrowska komentując w ubiegłym tygodniu dla PAP sytuację epidemiczną w szkołach wskazała, że liczba szkół i placówek oświatowych, które objęte są kształceniem zdalnym lub mieszanym odzwierciedla ogólną liczbę zakażonych w kraju, to znaczy wzrasta, kiedy wskaźnik zakażeń ogólnych w Polsce rośnie.
Czytaj też:
Waszczykowski krytycznie o liście ambasadorów ws. LGBT: Nie znają polskiego prawaCzytaj też:
"Zaliczamy wpadkę za wpadką". Kulisy wyboru Tomczyka na szefa klubu KO