Zdaniem Adama Laxalta komisje wyborcze w stanie Nevada policzyły głosy nieżyjących wyborców. Sztab kandydata Republikanów otrzymał informacje, ze do komisji wyborczych w Nevadzie zgłaszają się osoby niemieszkające w tym stanie i oddają głosy pod nazwiskami nieżyjących wyborców.
Kolejną nieprawidłowością miała być sytuacja, podczas której jeden z wyborców nie mógł oddać swojego głosu, ponieważ inna osoba zrobiła to już pod jego nazwiskiem.
Lecalt zapowiedział złożenie pozwu, który zatrzyma liczenie głosów w tym stanie. Sztaby Donalda Trumpa z Michigan, Pensylwanii i Georgii złożyły już pozwy o wstrzymanie liczenia głosów w tych stanach. Z kolei w Wisconsin wezwali do ponownego przeliczenia głosów.
Według agencji Associated Press Joe Biden prowadzi obecnie z 264 głosami elektorskimi. Donald Trump na ich 214. Najprawdopodobniej przewaga zwycięskiego kandydata nad przegranym będzie niewielka. Wciąż trwa liczenie głosów. Duża część wyborców zdecydowała się w tym roku, ze względu na pandemię koronawirusa, głosować korespondencyjnie. To spowodowało konieczność wydłużenia czasu oczekiwania na oficjalne wyniki wyborów.
Czytaj też:
Terlecki: Opozycja kwestionuje każdą naszą decyzjęCzytaj też:
"Domagam się rekompensaty". Mąż Kurdej-Szatan apeluje do premiera