"Bezpieczeństwo szczepionki nie jest kwestią polityczną czy ideologiczną, ale profesjonalną. Jeśli eksperci dokonają pozytywnej decyzji, niezwłocznie przygotujemy umowę na import szczepionki" – napisał Szijjarto na swoim koncie na Facebooku.
Minister nie określił, która z chińskich szczepionek zostanie zbadana przez krajowego regulatora, ale wcześniej mówił, że prowadzi rozmowy z trzema chińskimi firmami farmaceutycznymi. Jak dotąd Chiny dopuściły do użytku na swoim rynku trzy szczepionki firm Sinovac oraz państwowego koncernu Sinopharm.
Żadna z firm nie wystąpiła dotąd z wnioskiem o dopuszczenie do obiegu do EMA, która jest głównym organem regulującym rynek farmaceutyczny w UE. W wyjątkowych sytuacjach państwa członkowskie mogą jednak wydać zezwolenie na zatwierdzanie leków we własnym zakresie. Z tego przepisu skorzystała wcześniej Wielka Brytania, która jako pierwsza dopuściła do użytku szczepionkę Pfizer/BioNTech.
Węgry będą pierwszym krajem UE, który zbada chińską szczepionkę; wcześniej jako pierwszy kraj UE zaczął testy rosyjskiej szczepionki Sputnik V. W grudniu EMA ostrzegła Węgry, że muszą dopilnować, by rosyjski preparat był tylko w granicach Węgier. Unijny urząd nie otrzymał od rosyjskiego producenta danych z badań klinicznych ani wniosku o dopuszczenie Sputnika V do obiegu w UE.