"Ekologiczny dyktat". Dania: Od 2027 r. zakaz trzymania bydła na uwięzi

"Ekologiczny dyktat". Dania: Od 2027 r. zakaz trzymania bydła na uwięzi

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / katerinavulcova
Sobotni "Nasz Dziennik" informuje, że duński rząd podjął nową inicjatywę prawną, której celem ma być podwyższanie dobrostanu zwierząt hodowlanych.

Od 2027 r. obowiązywać będzie zakaz utrzymywania bydła na uwięzi. Dla części hodowców obowiązek zostanie wprowadzony jednak wcześniej. Zajmujący się hodowlami ekologicznymi będą musieli zrezygnować z uwięzi już w 2022 r. W tych gospodarstwach, w których liczba sztuk bydła nie przekracza 50, otrzymają dodatkowe dwa lata – do 2024 r. – na dostosowanie się do nowej rzeczywistości – opisuje "Nasz Dziennik".

Gazeta zaznacza, że to część nowego rozporządzenia ekologicznego, które ma obowiązywać w Danii od 1 stycznia 2022 r. Duński minister rolnictwa, wywodzący się z lewicowej Socjaldemokracji Daniiz Mogens Jensen, nazwał te rozwiązania kompromisowymi. Jak mówi, promują one podniesienie dobrostanu zwierząt, a przy tym dają czas rolnikom na dostosowanie się do nowych przepisów.

– Wystarczy prześledzić akcje tzw. organizacji ekologicznych, żeby zaobserwować, że promują one w Europie bardzo niebezpieczne dla rolnictwa rozwiązania, a one później przemycane są do Polski. Atak na hodowlę zwierząt futerkowych i ubój rytualny to jest pierwsza kostka domina – mówi dziennikowi Jacek Podgórski, dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej.

Dalej Podgórski ostrzega: – Obserwujemy nasilenie prób wprowadzenia na poziomie unijnym tzw. podatku od mięsa – forsowanego przez lewicowe, skrajnie lewicowe i komunizujące ugrupowania. Prowadzona jest również kampania „Koniec epoki klatkowej”. Sprowadza się ona do tego, aby całkowicie zakazać hodowli zwierząt w klatkach. To się musi skończyć na dwa sposoby: wzrostem importu mięsa do Unii Europejskiej i bankructwem rodzimych rolników lub przejściem Europejczyków na wegetarianizm. Innego wyjścia nie ma.

Czytaj też:
Ekspert: W Polsce nie ma obecnie problemów z hospitalizacją chorych na COVID-19
Czytaj też:
Niemiecki dziennikarz załamany: Unijny kompromis to katastrofa

Źródło: Nasz Dziennik
Czytaj także