Dworczyka zapytano w poniedziałek w Radiu Zet, czy będzie wprowadzony w Polsce obowiązek noszenia maseczek chirurgicznych.
– Według mojej wiedzy to będzie funkcjonowało na zasadzie pewnego zalecenia, a nie obowiązującego prawa – powiedział. – Jeśli chodzi o typ maseczki, to nie będzie tutaj obowiązku noszenia określonego typu maseczki, będą raczej zalecenia – dodał.
Zapytany, czy będzie kategoryczny zakaz noszenia przyłbic, szef KPRM odpowiedział, że jeśli chodzi o przyłbice czy zakrywanie twarzy szalikiem lub arafatką, to zgodnie z zapowiedziami ministra zdrowia nastąpią zmiany. – Będziemy musieli wszyscy nosić maseczki – podkreślił.
Odniósł się również do pytania internauty, dlaczego tyle czasu rząd potrzebował, aby ocenić, że zakrywanie ust i nosa szalikiem nic nie daje.
– To raczej nie jest kwestia tego, że nic nie dają, tylko, że są gorszym środkiem ochrony indywidualnej niż maseczka, w szczególności maseczka chirurgiczna czy FFP2 albo FFP3. Proszę zwrócić uwagę, że wirus mutuje, pojawiają się kolejne odmiany, coraz bardziej zaraźliwe – tak jak w przypadku odmiany brytyjskiej czy południowoafrykańskiej – i trzeba w związku z tym odpowiadać na bieżącą sytuację – podkreślał Dworczyk.
Przyłbice będą wycofane
Do tej pory obowiązek zakrycia nosa i ust można było zrealizować nie tylko poprzez noszenie maseczki, ale także przyłbic czy szalika. Jak jednak informował niedawno minister zdrowia, a co potwierdził w poniedziałkowej rozmowie na antenie Radia Zet Michał Dworczyk, rząd będzie chciał wprowadzić nowe przepisy w tej materii.
– Będziemy chcieli wycofać możliwość zastępowania maseczek takimi surogatami jak przyłbica czy szalik i chusta, które nie stanowią skutecznego zabezpieczenia przed koronawirusem; co do rodzaju maseczek, będzie tylko miękka rekomendacja Rady Medycznej – zapowiedział w piątek Adam Niedzielski.
Czytaj też:
Dworczyk: Wykonaliśmy już 2,5 miliona szczepieńCzytaj też:
Dworczyk: Do 22 marca chcemy zakończyć szczepienie grupy 0