MZ ostrzega: Mutacja brytyjska na pewno będzie się rozszerzać

MZ ostrzega: Mutacja brytyjska na pewno będzie się rozszerzać

Dodano: 
Ministerstwo Zdrowia
Ministerstwo Zdrowia Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Epidemia koronawirusa rozwija się – wskazał w piątek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Wariant brytyjski odpowiada za ok. 40 proc. zakażeń. W najbliższych dniach będzie to 50 proc. – podał.

– Epidemia nadal się rozwija – powiedział w piątek mediom Andrusiewicz.

Zauważył, że dzień do dnia notowano spadek, ale średni dzienny poziom zakażeń wynosi 14,5 tys. W czwartek resort informował o 21 045 nowych zakażeniach, a w piątek o 18 775.

– Zmierzamy w stronę tego pułapu, o którym mówiliśmy na początku tygodnia 15 – 15,5 tys. średnio zakażeń dziennie. Ale dynamika z dnia na dzień się zmienia.(…) Na pewno wzrosty będziemy mieli, na pewno nadal idziemy w kierunku szczytu trzeciej fali. Nie jesteśmy jeszcze nawet pod tym szczytem – powiedział rzecznik MZ.

Brytyjski wariant koronawirusa w Polsce

Andrusiewicz wskazał, że wariant brytyjski odpowiada w Polsce za ok. 40 proc. zakażeń.







– Mutacja brytyjska na pewno będzie się rozszerzać, w najbliższych dniach osiągnie pułap 50 proc. – podał.

– Jedyne co nas obecnie cieszy, to fakt, że zadziałały obostrzenia w woj. warmińsko-mazurskim, nastąpiło tam stopniowe spowolnienie rozwoju epidemii. Zatrzymało się na dość wysokim pułapie – ponad 60 zakażeń na 100 tys. mieszkańców, kiedy w Polsce mamy niecałe 38 zakażeń na 100 tys. Przyrosty z ostatnich dni to już 7 proc. dzień do dnia – podał rzecznik.

Wyraził nadzieję, że wprowadzane regionalnie obostrzenia będą wszędzie przynosiły oczekiwane efekty.

Minister zdrowia wskazuje "winnego" wzrostu zakażeń

Również minister zdrowia Adam Niedzielski wskazywał podczas czwartkowej rozmowy na antenie TV Trwam, że brytyjski wariant koronawirusa jest w głównej mierze odpowiedzialny za wzrost zakażeń w Polsce.

– Zdecydowanie głównym czynnikiem odpowiedzialnym za tak dynamiczny rozwój pandemii jest rozprzestrzenianie się mutacji brytyjskiej. Wszystkie badania, które prowadzimy, ale też które oczywiście analizujemy, bo wiele badań jest wykonywanych za granicą, wskazują na to, że jest to wirus o charakterystyce większej zakaźności, czyli o wiele łatwiej się nim zakazić – powiedział Niedzielski.

Brytyjski wariant koronawirusa

Badanie przeprowadzone w Zjednoczonym Królestwie wykazało, że brytyjski wariant koronawirusa jest o 30-70 proc. bardziej śmiertelny od pozostałych szczepów.

Brytyjski wariant SARS-CoV-2,znany jako B.1.1.7, jest ponadto o 40-70 proc. bardziej zakaźny od podstawowego typu wirusa.

Czytaj też:
Andrusiewicz: Podjęliśmy trudną decyzję, bo nie było innego wyboru
Czytaj też:
Restrykcje w woj. mazowieckim i lubuskim. Opublikowano nowelizację rozporządzenia

Źródło: PAP
Czytaj także