JAN DEMPC || Gra toczy się o wielką stawkę. Chodzi o bezpieczeństwo energetyczne kraju. Unia Europejska chce postawić polskiej energetyce warunki progowe – wysokie limity spalania CO2, w efekcie – ograniczenia na rynku mocy i paraliż w nowych inwestycjach energetycznych bazujących na węglu. W tej grze jest Energa – jeden z głównych dostawców energii elektrycznej w Polsce
Eksperci biją na alarm: proponowane przez Unię Europejską uregulowania mają na celu preferowanie paliwa gazowego w energetyce, zahamowanie polskiego górnictwa i ograniczenie wytwarzania energii w elektrowniach konwencjonalnych. Zagrożeniem jest uzależnienie polskiej gospodarki od dostawców paliwa energetycznego (gazu), a także strumień „taniej wschodniej energii”. (...)
Energia może być narzędziem szantażu politycznego. Czego można się obawiać? Eksperci ostrzegają, że jeszcze w tej dekadzie mogą na rynek polski być skierowane duże wolumeny energii z Białorusi i Rosji. Zagrożenie energetyczne ze Wschodu nie jest jedynie straszakiem. Rosjanie mają w zanadrzu plany budowy elektrowni węglowych i gazowych (...)
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.