Subotnik zza ściany || Jak już mówiłem w naszym wspólnym z Pawłem Lisickim programie „Polska do rzeczy” (zachęcam nieustająco do wykupienia dostępu) nagłe objawienie się „terroryzmu antyszczepionkowego” dziwnie przypomina mi historię o premierze Tusku i dopalaczach.
Przypomnę: przez tydzień, niemal dzień po dniu media, które nie były wtedy podzielone, tak jak dziś, tylko w całości na usługach władzy, informowały o kolejnych wypadkach śmierci wskutek zażywania tzw. dopalaczy. A to w Krakowie, a to w Częstochowie, a to jeszcze gdzieś, informowano, ktoś tam kopnął w kalendarz przez dopalacze. Aż po tej medialnej kanonadzie, w sobotę, pojawił się we wszystkich mediach premier Tusk i oznajmił: dość tego, robię porządek z mordercami naszej młodzieży! Oto nowa ustawa, która ukróci bezczelny handel truciznami pod pozorem „sklepów dla kolekcjonerów”, od teraz, dzięki mnie, nikt już nie umrze wskutek zatrucia podejrzanymi substancjami chemicznymi! Po czym nastąpiły gromkie, długo trwające medialne brawa.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.