Gorzki wpis Jurka: Teraz "Wyborcza" i TVN24 się cieszcie

Gorzki wpis Jurka: Teraz "Wyborcza" i TVN24 się cieszcie

Dodano: 
Marek Jurek
Marek Jurek Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Marek Jurek zamieścił gorzki wpis na temat Joe Bidena. Dostało się też niektórym mediom kibicującym prezydentowi USA.

W niedzielę błyskawiczna ofensywa talibów dotarła do stolicy Afganistanu – Kabulu. Wojska wkraczały do miasta "ze wszystkich stron". Prezydent Aszraf Ghani zdecydował się opuścić kraj, a talibowie przejmują władzę. Ewakuacja amerykańskich dyplomatów przebiegła w olbrzymim chaosie.

Prezydent USA znalazł się w ogniu krytyki. Komentatorzy i eksperci mówią o kompromitacji Stanów Zjednoczonych. Z najnowszych badań wynika, że podobnego zdania jest coraz więcej Amerykanów. Najnowszy sondaż potwierdza, że notowania Joe Bidena gwałtownie spadają.

"Chcieliście Bidena – to macie"

Gorzki wpis w temacie poczynań prezydenta Stanów Zjednoczonych zamieścił Marek Jurek. "Chcieliście Bidena – to macie. O „our values” będzie walczył – z Polakami. Nie będzie dzielił Europy, ale łączył – od Atlantyku po Ural, z Nord Stream jako osią" – stwierdził publicysta "Do Rzeczy".

Jurek zwrócił się też do mediów, które kibicowały Bidenowi w wyborach prezydenckich, albo też wcześniej atakowały Donalda Trumpa, gdy ten sprawował swój urząd. "No to teraz @gazeta_wyborcza @tvn24 się cieszcie" – dodał.

twitter

Biden w ogniu krytyki

Prezydent USA spotkał się z falą krytykize strony amerykańskich i brytyjskich mediów. Podkreśla się, że administracja Joe Bidena zlekceważyła militarne możliwości talibów oraz w niedostateczny sposób pomogła Afgańczykom w obronie przed agresorami. Z wielu stron słychać głosy o kompromitacji waszyngtońskiego rządu.

Okazuje się jednak, że wśród najwyższych urzędników USA była świadomość faktu, że afgańska armia, wyszkolona i uzbrojona przez Amerykanów, nie będzie w stanie obronić kraju przed talibami. Przyznał to Antony Blinken w rozmowie z dziennikarzem CNN.

– Faktem w tej sprawie jest to, że widzieliśmy, że ta siła [afgańska armia - przyp. red.] nie była w stanie obronić kraju. I stało się to szybciej niż się spodziewaliśmy – powiedział sekretarz stanu USA.

Prezydent USA wygłosił we wtorek oświadczenie, w którym stwierdził, że celem 20-letniej misji Amerykanów nie była odbudowa kraju czy demokracji, lecz przeciwstawienie się terroryzmowi. – Dzisiaj zagrożenie terrorystyczne widoczne jest bardzo wyraźnie poza Afganistanem – starał się przekonywać.

Czytaj też:
"I tyle pan zrozumiał". Dziennikarka TVP wbija szpilę Lisowi
Czytaj też:
Rzymkowski: Doniesienia o wyprowadzeniu wojsk USA z Polski to bajki

Źródło: X
Czytaj także