Po odejściu ze Zjednoczonej Prawicy Porozumienia Jarosława Gowina, miejsce tej partii w koalicji rządzącej zająć ma Partia Republikańska. Obecnie Koalicja rządząca składa się tylko z Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski.
Pod koniec sierpnia "Super Express" informował naradzie prezesa Jarosława Kaczyńskiego z liderem Partii Republikańskiej Adamem Bielanem na Nowogrodzkiej. Tematem rozmowy miała być planowana rekonstrukcja rządu, w wyniku której stanowiska otrzymać mają politycy ugrupowania Bielana. "Z nieoficjalnych informacji wynika, że nowy koalicjant ma dostać trzy resorty. Jednym z nich będzie zapewne ministerstwo rozwoju i technologii, które ostatnio należało do Gowina" – podano.
Pierwsze z serii spotkań
Do rozmów, które miały się odbyć w "dobrej atmosferze", odniósł się w rozmowie z dziennikarzami współzałożyciel Partii Republikańskiej Kamil Bortniczuk. Polityk poinformował, że spotkanie dotyczyło uregulowania kwestii umowy koalicyjnej, której podpisanie jeszcze nie nastąpiło. – To było pierwsze z serii spotkań. Oczekujemy, że nowa umowa zostanie uregulowana w ślad za zmianami w składzie koalicji rządowej. Formalnie stroną umowy nie jesteśmy – dodał Bortniczuk.
Nowy koalicjant już niedługo
Jak wynika z opublikowanej we wtorek rozmowy lidera Partii Republikańskiej z Polską Agencją Prasową, nowy koalicjant dołączy do Zjednoczonej Prawicy już niedługo.
– Mamy 80 proc. spraw przedyskutowanych. Potrzebujemy jeszcze jednego, może dwóch spotkań, aby uzgodnić resztę kwestii. Mam nadzieję, że do podpisania umowy koalicyjnej dojdzie jeszcze we wrześniu – powiedział PAP Adam Bielan.
twitterCzytaj też:
Bortniczuk na ministra sportu. Polityk opozycji: Jest przygotowanyCzytaj też:
Politycy PiS polują w Karpaczu? Gowin: Polityczne headhunterstwo trwaCzytaj też:
"Proszę sobie wyobrazić...". Bielan o możliwym aresztowaniu posłów opozycji