Wybranowski: Sędziowie zapracowali na krytyczne oceny butą, arogancją i poczuciem bezkarności

Wybranowski: Sędziowie zapracowali na krytyczne oceny butą, arogancją i poczuciem bezkarności

Dodano: 
Sąd
Sąd Źródło:PAP / Leszek Szymański
– Urzędnicy wymiaru sprawiedliwości solidnie zapracowali na krytyczne oceny. Z jednej strony, zauważalną u wielu z nich butą, arogancją, poczuciem bezkarności i wyższości, owym - jak powiedziała niedawno sędzia Kamińska - przekonaniem, że po aplikacji sędziowskiej stają się „nadzwyczajną kastą ludzi”. Z drugiej strony, równie częstym nieprzygotowaniem merytorycznym, przewlekłością spraw, lekceważącym traktowaniem występujących przed nimi stron i fatalnymi błędami. Kiepscy sędziowie, psują niestety wizerunek wielu rzetelnie pracujących sędziów – mówi nam dziennikarz „Do Rzeczy” Wojciech Wybranowski.

Zdaniem Wybranowskiego oceny sędziów na pewno nie poprawią ostatnie doniesienia medialne, według których jeden z sędziów Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu miał ukraść ze sklepu z elektroniką pamięć przenośną za dwa tysiące złotych, czy też decyzja sądu w Warszawie, który wypuścił „króla kradzieży na wnuczka”. – Sam opisywałem w „Do Rzeczy” przypadek sędzi, która nie mając ku temu powodów, przetrzymywała w areszcie śledczym przez prawie trzy lata Macieja Dobrowolskiego, kibica Legii. Dotarłem do akt sprawy i jednoznacznie wynikało z nich, że nie ma żadnych merytorycznych powodów, aby chłopaka trzymać tyle czasu w areszcie – powiedział.

Dziennikarz przypomniał również sprawę sprzed kilku lat, którą razem z Bartoszem Marczukiem ujawnił na łamach „Rzeczpospolitej” i „Do Rzeczy”. – Ujawniliśmy, że krakowski Sąd Rejonowy bezpodstawnie zadecydował o odebraniu dzieci rodzinie Bajkowskich. Sędzia Waldemar Żurek, obecnie rzecznik KRS – tak znany z medialnych występów, podczas których krytycznie ocenia zapowiadaną reformę sądów – bronił wówczas błędnej decyzji swoich kolegów. Rozpowszechniał w mediach nie do końca prawdziwe informacje, podważał naszą wiarygodność dziennikarską. Mam wrażenie, że uznał, iż decyzji kolegów z sądu trzeba bronić za wszelką cenę oraz, że jest to ważniejsze, niż dobro dzieci i ich rodziców. Pół roku później prokuratura i sąd wyższej instancji wydały orzeczenia, z których wynikało, że to my mieliśmy rację, a sąd działał pochopnie. No i jak się tu nie wkurzyć? – stwierdza.

Przypomnijmy, że według sondażu IBRIS z września ub. roku tylko 44 proc badanych uznało, że sądom można ufać, zaś 35 proc. zadeklarowało, że sędziów uznaje za mało wiarygodnych. Wybranowski jest zdania, że reforma wymiaru sprawiedliwości jest niezbędna. – To oraz bardzo rzetelna weryfikacja pracy sędziów, to jedyna droga do odbudowania zaufania społecznego do sądów – ocenia.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także