Sejm odrzucił wniosek o odrzucenie projektu określanego jako "Stop LGBT" w pierwszym czytaniu. Za odrzuceniem głosowało 203 posłów, przeciw opowiedziało się 235. Tylko jeden parlamentarzysta wstrzymał się od głosu. Tym samym projekt trafi teraz do dalszych prac w ramach komisji spraw wewnętrznych.
Burzliwa debata
W czwartek późnym wieczorem w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy autorstwa fundacji Kai Godek, który zakłada m.in. zakaz organizacji parad równości. Pod projektem nazywanym "Stop LGBT" podpisało się 140 tys. osób.
Projekt uzasadniał z mównicy sejmowej przedstawiciel komitetu inicjatywy ustawodawczej z Fundacji Życie i Rodzina Krzysztof Kasprzak. Jego wystąpienie wywołało zdenerwowanie w łamach polityków Lewicy i KO, którzy najpierw próbowali je zagłuszać, a następnie wstali i odwrócili się plecami do mównicy.
Po przemówieniu Kasprzaka, prowadzący obrady wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty powiedział: Wysłuchałem najbardziej obrzydliwego wystąpienia w Sejmie przez dwa lata, jak w tym Sejmie siedzę. I wywiesił przed sobą małą, tęczową flagę.
Czytaj też:
Godek: To głosowanie pokaże, kto w Sejmie stoi po stronie lobby LGBTCzytaj też:
Rzymkowski: Nie mam zamiaru zniżać się do poziomu byłego postkomunisty